„Żadna podróż nie jest tak ekscytująca jak życie z 7 dzieci pod jednym dachem"
Mama instagramerka: "Wiem, że są już niestety takie środowiska, gdzie widok pełnej, szczęśliwej rodziny to rzadki widok. (...) Dzieciom tłumaczę, po co to robię. Że jesteśmy wyjątkową rodziną, że mamy dużo szczęścia i że możemy innym pomóc, pokazując to, w jaki sposób żyjemy".
aleteia_pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 222
Komentarze (222)
najlepsze
@dolOfWK6KN: tego nie wiadomo.
@dolOfWK6KN: tego nie wiadomo.
@Helsantonio_Montes: chyba w twoim pustym łbie
Tak samo miał zresztą mój dziadek, choć miał chyba z 5 czy nawet 6 braci. Pod koniec zycia byli dla siebie właściwie obcymi ludźmi, choć mieszkali niedaleko. Przy takiej dynamice stosunkow rodzinnych równie dobrze rodzeństwa można nie mieć.
@t_e_o_m_o: naprawdę? Są uczelnie co dla "biednych" dają takie stypendia socjalne i tanie akademiki że ja np: utrzymywałem się przez pierwsze 3 lata na studiach tylko ze stypendium socjalnego. Akademik kosztował 180-200 zł. Teraz wszystkie akademiki są po remoncie, przerobione na pokoje 1+2 i po 350zł to byłoby trudniej ale pewno też się da.
W dalszej części artykułu następuje fragment, że dzieci (chodzi mi o najstarsze) nie mają komórek, nie korzystają z mediów społecznościowych. Z drugiej strony mama w ramach swojej ideologii, którą nazwała "apastolstwem rodzinnym", umieszcza ich wizerunki w