Przerażona nauczycielka opowiada, jak w rzeczywistości wygląda strajk...
Zostaliśmy zwyczajnie oszukani. Dyrektorka powiedziała nam, że powinniśmy przystąpić do strajku, i że od tego zależy nasza przyszłość. Przed referendum strajkowym obiecała nam, że w całości otrzymamy nasze wynagrodzenia. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna.
marekf z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 205
Komentarze (205)
najlepsze
"Przed referendum strajkowym obiecała nam, że w całości otrzymamy nasze wynagrodzenia. "
i w to ta niby elyta uwierzyla?? w obiecanki??
gdyby znali prawo to by wiedzieli ze za czas strajku wynagrodzenie nie nalezy sie
czyli gdyby owe wynagrodzenie dostali ktos zlamalby prawo a oni uwierzyli w to ze ktos zlanie prawo zeby im wyplacic wynagrodzenie?? dobre takie malo
Znowu wolne? Jakies swieta były? A co takiego było przez ostatnie dni ze mieliby wolne? Czy ktos inny w Polsce ma tyle wolnego ile oni?
To ma być podwyżka o 1000 netto kwoty bazowej czyli średnio 1500 zł do ręki ponad 2k brutto brutoo
Największe szanse na podwyżkę masz przy zmianie pracy ewentualnie umowy. Podwyżka dla wszystkich po równo czy dobrze pracuje czy źle to absurd. Podwyżki za likwidację karty nauczyciela, zwiększenie pensum, uzależnione od jakości pracy, przedmiotu, środowiska pracy, liczebności klas, typu szkoły, przedmiotu i miejsca pracy.
Obecne żądania to destrukcyjny absurd.
@Cyb_pl: Polscy nauczyciele od dawna się takimi głupotami nie zajmują. Podstawa programowa nic o tym nie mówi, więc mają #!$%@?.
@Cyb_pl: gdyby umiała to robić to by pewnie nie była nauczycielem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Naprawdę szkoda mi i uczniów i nauczycieli, bo dali się wciągnąć w polityczną hucpę platfonskich nieudaczników, żeby jeszcze ktoś inteligentny to wymyślił, a dali się wydymac zwykłym debilom...