Ech, przydałby się tu zdjęcia mojej Fabii. Samochodu, który musiałem przyciśnięty życiową koniecznością kupić niemalże z dnia na dzień, oczywiście trafił mi się "bezwypadkowy" egzemplarz, który jak się potem wydało, musiał się turlać gdzieś po niemieckiej drodze, ale to jeszcze był pikuś. Przez trzy lata ten samochód trzymałem pod chmurką, parkując nim na podmokłej łączce, przy ścianie lasu - to auto wyglądało na eleganckie i zadbane od wierzchu, ale prawda była taka,
@blisko_kebab: nie miałem sumienia wciskać złoma kolejnej osobie jako auto w doskonałym stanie, skorzystałem z dodatkowego upustu, jaki oferował dealer, u którego kupowałem nowe auto, jeśli się zostawi stare. Zaoferowali mi za trupa grosze, które nawet łącznie z tym upustem były znacznie poniżej wartości auta, ale nie chciałem świecić oczami przed kolejnym nabywcą.
@MrEngineer: Specjalnie dla Ciebie - w moim ś.p. Golfie wypadł kiedyś silnik w trasie. Wspaniały mechanik zmieniając rozrząd dał nieodpowiednie śruby do łap silnika i je przekręcił. Na lekkim wyboju silnik spadł z łap i osiadł na misce olejowej. Miska olejowa 'osiadła' na asfalcie. Jakimś cudem to się wydarzyło po przejechaniu 550 kilometrów tego dnia - na 3 kilometry przed domem. Od tego czasu nie chcę patrzeć na mechaników - ani
@Furrbacca: śruby od łap (poduszek) zgodnie z manualem VW należy wymieniać na nowe po odkręceniu - mówiłem to mojemu mechanikowi podczas wymiany rozrządu ale mnie wyśmiał. I w sumie za jakiś czas miałem to samo co ty - silnik na asfalcie
To tylko ułamek takich cudów :) Kolega mechanik jak mi opowiada czasem z czym ludzie przyjeżdżają to po prostu nie wierzę. Najgorsze, że często jeżdżą uszkodzonymi samochodami przez miesiące i nie mówię o zużytych oponach czy tarczach. To sa popękane sprężyny, rozwalone już doszczętnie amory, wydechy na przysmażonych trytkach, dziury w całej podłodze itd
@Fre4ko Panie, to stare auto jest. Musi coś stukać. Skrzypienie z bagażnika to nie od belki. Pan się nie martwi, to półka w bagażniku Panu skrzypi. ( ͡°͜ʖ͡°)
miałem golfika, w TDI, zadbanego fajnego, poznałem mechaników w okolicy i przeszedłem z nimi na ty. Na początek podstawy, oleje filtry rozrząd, jakiś tłumik 1000, potem co 2 tygodnie coś nowego i raz w miesiącu holowanie lub laweta. Jak co roku pod garażem robiłem hamulec ręczny, bo ciągle szedł do góry i chciałem samemu, to zauważyłem, dziurę w tylnej belce, pojechałem do mechanika, mechanik mówi to powierzchowne. Zostawiłem auto, wziął na podnośnik,
@arturccc: Dziś się dowiedziałem że serwis amortyzatora w rowerze będzie kosztował niecały 1000. Szukałem jakiś tańszych modeli, ale te tańsze mają tuleje wykonane z plastiku i do tańszych sprężynowych będzie problem dostać uszczelki za 2-3 lata. To jest niepojęte... To się tak zaczyna, pierwsza praca, pierwsze auto, potem napraw nie ma końca, myślałem, że wszystkie takie są, ale to już przeszłość.
@arturccc: nie rozumiem, bardzo dobrze jeździ mi się samochodem, który dziadek trzymał 18 lat w garażu i dbał o nie, bo jest w takim stanie, że przeżyje niejedno nowe auto z salonu. Natomiast wstydził bym się przyznać że kupiłem powypadkowe auto od handlarza gdzie nie da się ustawić zbieżności za grube pieniądze, żeby się pokazać przed sąsiadem.
Wogóle mnie to nie dziwi, uważam że o samochód nie ma sensu przesadnie dbać, ale jak ostatnio spotkałem "pania" w jakiś scenicu czy coś, dwie tarcze z lewej strony całe zardzewiałe a w aucie dwoje dzieci, i kobita w szoku że te łobuzy ze stacji kontroli nie chcą przeglądu podbić
@michal284: ale wiesz, ze rdzawy nalot na tarczach to wina rzadkiego uzytkowania auta? Niemal nowe tarcze moga tak zardzewiec powierzchownie i po kilku-kilkunastu hamowaniach wygladaja juz normalnie.
Komentarze (84)
najlepsze
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Jakimś cudem to się wydarzyło po przejechaniu 550 kilometrów tego dnia - na 3 kilometry przed domem. Od tego czasu nie chcę patrzeć na mechaników - ani
To się tak zaczyna, pierwsza praca, pierwsze auto, potem napraw nie ma końca, myślałem, że wszystkie takie są, ale to już przeszłość.
@Merolka: Albo jak zapewne tutaj - nie działających hamulców.