Coś merytorycznie czy tak tylko sobie bąki w eter puszczasz? Stwierdzam fakt, gdyż pan WC lubuje się w tępieniu komuchów i za takowego uważa Wałęsę i szmatę zyzaka przywitał z uśmiechem na twarzy.
Kiedy to on stał się "celem" nieautoryzowanej biografii to robi wielkie larum. Dla mnie to najniższych lotów hipokryzja.
Biografie nieautoryzowane, z których ich bohaterzy nie są do końca zadowoleni, są wydawane na całym świecie. To nie jest jakaś ułomność polskiego prawa, tylko normalna praktyka.
Chociaż nie wiem, może w tej całej Panamie tak nie jest, w związku z tym zastanawiam się dlaczego Cejrowski jeszcze tam nie sp#$###%ił, tym bardziej, że obiecuje to od paru lat.
@reventon: Różnica polega chyba tylko na tym, że Wałęsy nie lubisz, a Cejrowskiego owszem.
Chciałbym Ci przypomnieć, że w tym "obrazie działalności Wałęsy" Zyzak opisywał jak to młody Wałęsa sikał do kropielnicy, oraz rozwodził się nad jego rzekomym nieślubnym dzieckiem. To jak, książka Zyzaka powinna się ukazać bez zgody Wałęsy, czy nie?
@MajkiFajki: "Liberał" to trochę za szeroko powiedziane; w sprawach gospodarczych, to i owszem. Ale już nie obyczajowych - jako katolik to jest elastyczny jak słup telegraficzny:-)
Jak na kogoś, komu przeszkadza to, że homoseksualiści uprawiają seks z osobami tej samej płci we własnym łóżku, pan Cejrowski bardzo troskliwie dba o własną prywatność.
@reventon: Z tym, że Cejrowski nie atakuje tylko gejów walczących, ale jak sam mówi, domaga się wytykania gejów palcami na ulicach. Dla ich własnego dobra, jak mówi, bo on chce ich w ten sposób skłonić do zejścia z drogi grzechu. Domaganie się, żeby ktoś żył zgodnie z nakazami cudzej religii to dosyć spora ingerencja w jego życie prywatne.
"Moj Wydawca - "ZYSK i S-ka" podpisał umowę dystrybucyjną po to, by książką z moja twarzą nie była sprzedawana w poniżających pakietach, np. z dołączana paczka prezerwatyw, lub w promocji z plejbojem..."
Albo wóz albo przewóz. Albo sie odcinam kompletnie od tej nieautoryzowanej biografii, albo zarabiam na niej pieniazki. Hipokryzja.
Moja Babcia uczyła nas, ze nie wypada podglądać co robią inni, ze nie wypada opowiadać co się niechcący zobaczyło przez plot sąsiada.
Co wy bredzicie? Oglądam p. Cejrowskiego i jeszcze nie widziałam programu gdzie zaglądałby do domów w których wcześniej nie był, nie poznał ludzi i nie otrzymał od nich zgody na pokazanie ich. Jakie więc podobieństwo tu zauważacie? Gdzie tu hipokryzja?
czyli podsumujmy: Pseudo liberalny katol postuluje zmiane prawa tak aby OGRANICZAŁO wolnosc wydawnicza, pomimo ze sam wielokrotnie opiowiadał sie za wolnościa. Innymi słowy punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia - jak ja chce to ma byc wolnosc, jak ja nie chce to ma jej nie byc.
Kpina, zart i epicki przejaw hipokryzji pokazujacy jak wyglada "liberalizm" w polaczkowatym wydaniu.
Nie wieże: "Moja Babcia uczyła nas, ze nie wypada podglądać co robią inni, ze nie wypada opowiadać co się niechcący zobaczyło przez plot sąsiada. Osoby kulturalnie nie zaglądają innym do domu przez firanki." I kto to pisze, się pytam? Ja nie spotkałem się z człowiekiem który bardziej by się pchał z kamerą ludziom pod dach i tam gdzie nie zawsze sobie tego życzą.
@learccc: Wg mnie Cejrowski jest ofiarą dokładnie tego samego z czym walczy - faszyzmu, socjalizmu i innego totalitarnego ścierwa. Gdy ktoś jest osobą tak liberalną i prowadzi wojnę ze swoim ideologicznym nemezis tak mocno jak właśnie pan Cejrowski można się domyślać że przeciwnik będzie kontratakować. Mimo tego że Cejrowski stara się strzec swoich sekretów (prawidłowo) to wina leży też po stronie ludzi. Czy naprawdę potrzebna nam jest wiedza dlaczego, osoba która
No przecież Pan Cejrowski tak we wszystkich programach promuje wolność, swobody wszelkiego rodzaju i to żeby się państwo do niczego nie wtrącało, więc nie powinien mieć nic przeciwko ;)
Przeczytałem tę biografię już parę dni temu i nie do końca rozumiem to oburzenie Cejrowskiego. Poza opisem pochodzenia rodziny i paru historyjek z dzieciństwa, książka ta traktuje niemal wyłącznie o jego życiu zawodowym. Nie ma ani słowa na temat jego małżeństw, a nawet sam autor przyznał, że nie udało mu się zdobyć tak podstawowej informacji, jak liczba rodzeństwa.
Jestem fanem literatury podróżniczej, a książki Cejrowskiego to moim zdaniem w tej dziedzinie mistrzostwo.
@j..................e: Wolność jednego kończy się na granicy wolności drugiego. Pytanie gdzie ta granica przebiega w tym wypadku. jak widać nie łatwo to tak od razu określić.
Moja Babcia uczyła nas, ze nie wypada podglądać co robią inni, ze nie wypada opowiadać co się niechcący zobaczyło przez plot sąsiada. Osoby kulturalnie nie zaglądają innym do domu przez firanki
Panie Wojtku ale przecież dokładnie to robi Pan od kilku lat i pokazuje to w Swoich programach...
Mam nieodparte wrażenie, że książka została napisana na zlecenie WC i ma go promować. Grzegorz Brzozowicz jest "wyznawcą" Cejrowskiego. Według mnie książka jest delikatnie mówiąc nierzetelna. Są tam takie kwiatki jak: Wojtuś chodzący w latach 70-tych na filmy do ambasady USA przez nikogo nie kontrolowany i nie zatrzymywany, zastrasenie pułkownika SB w szkole, jasne... tak bardzo się przestraszyli, że potem połamali mu palce dzień przed maturą. Ani słowa nie ma o ślubie
Rozumiem, że o p. Grzegorzu Brzozowiczu również można pisać, gdyż jest osobą publiczną. I gdyby okazało się, że ma partnera, to jego też można by było opisać, tak?
Jeśli w tej BIOGRAFII nakłamali, to nie widzę problemu żeby sąd nakazał im odkłamanie, albo zmianę kategorii z książki biograficznej na beletrystyczną.
Nie zgadzam się z panem Wojciechem Cejrowskim w wlielu kwestiach, ale szanuję jego poglądy i jego samego, a to przede wszystkim za to, że potrafi twardo bronić swoich racji.
Raczej nie zbiednieje przez tą "aferę". Jeśli autorzy owej biografii odniosą sukces, to WC może jedynie pluć sobie w brodę, że nie wydał swojej biografii jako pierwszy, a teraz niech się weźmie w garść i przestanie płakać nad brakiem uregulowań polskiego prawa. W końcu tak wychwala brak uregulowań w prawie krajów 3 świata.
@GINandJUICE: Chciałem się nie zgodzić, ale w sumie to dobry argument dałeś. Chociaż zastanawiam się w jakich granicach powinna być chroniona ludzka prywatność. Takie książki potrafią namieszać, szczególnie gdy są tendencyjne.
Gdybym się nie zgodził to wyszedłbym na takiego jak ci wybiórczy opluwający IPN za pisanie prawdy o komuchach.
Sorry Wojtek pobronię Cię innym razem w sensowniejszej kwestii xD
4. Wszyscy moi współpracownicy, których proszono o współudział w wydaniu tej książki lojalnie odmawiali znając mój stosunek do ochrony prywatności. To ja ich namówiłem, by przyjęli to brudne zlecenie - w ten sposób uzyskaliśmy przynajmniej minimalna kontrole nad zawartością: Lukasz Cieplowski przyjął zlecenie na okładkę po to, by wydawnictwo "Czerwone i Czarne" nie zamieściło na okładce jakiegoś kompromitującego zdjęcia lub poniżającego rysunku. Moj Wydawca - "ZYSK i S-ka" podpisał umowę dystrybucyjną po
Komentarze (136)
najlepsze
Coś merytorycznie czy tak tylko sobie bąki w eter puszczasz? Stwierdzam fakt, gdyż pan WC lubuje się w tępieniu komuchów i za takowego uważa Wałęsę i szmatę zyzaka przywitał z uśmiechem na twarzy.
Kiedy to on stał się "celem" nieautoryzowanej biografii to robi wielkie larum. Dla mnie to najniższych lotów hipokryzja.
Chociaż nie wiem, może w tej całej Panamie tak nie jest, w związku z tym zastanawiam się dlaczego Cejrowski jeszcze tam nie sp#$###%ił, tym bardziej, że obiecuje to od paru lat.
Chciałbym Ci przypomnieć, że w tym "obrazie działalności Wałęsy" Zyzak opisywał jak to młody Wałęsa sikał do kropielnicy, oraz rozwodził się nad jego rzekomym nieślubnym dzieckiem. To jak, książka Zyzaka powinna się ukazać bez zgody Wałęsy, czy nie?
Albo wóz albo przewóz. Albo sie odcinam kompletnie od tej nieautoryzowanej biografii, albo zarabiam na niej pieniazki. Hipokryzja.
Co wy bredzicie? Oglądam p. Cejrowskiego i jeszcze nie widziałam programu gdzie zaglądałby do domów w których wcześniej nie był, nie poznał ludzi i nie otrzymał od nich zgody na pokazanie ich. Jakie więc podobieństwo tu zauważacie? Gdzie tu hipokryzja?
Kpina, zart i epicki przejaw hipokryzji pokazujacy jak wyglada "liberalizm" w polaczkowatym wydaniu.
I tylko słowa Kazika z 12Groszy się sprawdzają:
"Nie prawica, nie liberał, nawet
1. Jakbyś oglądał programy WC to byś wiedział, że zwykłym ludziom (np. straganiarzom) odpala napiwek ekstra za to, że się zgodzili na kręcenie.
2. Wśród większości dzikich ludów z lasów amazońskich pojęcie "prywatności" nie obowiązuje lub jest zupełnie inaczej rozumiane, niż wśród białych.
(Koleś piszący biografię spotkał się z Cejrowskim i zamienili parę zdań)
-Chciałbym napisać o panu biografię.
-To niedobrze, po co?
-Bo jest na to popyt i uważam że to dobra sprawa. Dobrze?
-Nie.
-To zacznijmy od początku, chciałbym napisać o panu bio...
Jak Meksyk to Meksyk...
Jestem fanem literatury podróżniczej, a książki Cejrowskiego to moim zdaniem w tej dziedzinie mistrzostwo.
- Jak Kali używać wolność słowa to jest liberalizm, faszyzm jak ktoś na Kalego nagadać.
Cejrowski zaprawdę posiadł mądrość ludów pierwotnych z którymi się styka.
Panie Wojtku ale przecież dokładnie to robi Pan od kilku lat i pokazuje to w Swoich programach...
Gdybym się nie zgodził to wyszedłbym na takiego jak ci wybiórczy opluwający IPN za pisanie prawdy o komuchach.
Sorry Wojtek pobronię Cię innym razem w sensowniejszej kwestii xD
Komentarz usunięty przez moderatora