@gundis24: Działa dokładnie tak samo jak reszta elektryki w samochodzie. Uzwojenia są izolowane, stabilizator to układ scalony. Wodoodporność alternatora nie różni się od wodoodporności innych urządzeń w aucie. O wiele bardziej wrażliwe, z uwagi na wysokie napięcie, są cewki/cewka i układ zapłonowy oraz komputery sterujące, których jest coraz wiecej. Stąd moje pytanie.
Alternator może pracować zanurzony w wodzie, nie ma żadnego problemu. Będzie miał lepsze chłodzenie. Jedyne co będzie się zużywać
@Pawel993: Nie ma tu autostrady, nie z powodu deszczu i wcale nie dzban. To właśnie trzeba mieć trochę inteligencji, aby czuć strach przed czymś co nie ryczy - to się nazywa przewidywanie skutków i minimalizowanie ryzyka. Jeśli miał niskie auto to wystarczy to że mu się woda mogła nalać do auta w najbliższym dołku. Wg ciebie kierowca suva jest mądrzejszy zapierniczając w 20cm wody, gdy ruch na drodze jest co najmniej
@Szokatnica: Nawet się trochę ucieszyłem, że nie pamiętam tych serwisów, ucieszyłem, że nie jestem taki stary jednak, a za chwilę zajarzyłem, że mój syn miał już wtedy dwa lata, i najzwyklej młodość przed komputerem zaliczyłem grubo przed ich powstaniem, a nie po :(((((((((((
Znajomy kiedyś zassał wodę do silnika przez filtr powietrza. Woda słabo się spręża w silniku więc korba wyszła bokiem. Trochę boli w samochodzie z 1k przebiegu. Nacieszył się 3 tygodnie. Co ciekawe ubezpieczyciel tego nie uznał, wiadomo gwarancja też nie.
@gladagugu: na podkarpackie nie jest potrzebny SUV, wystarczy zwykłe auto które ma normalny prześwit (wystarczy że nie wiesza się na każdym krawężniku) i napęd na cztery koła. SUVy to mało przydatny wytwór nawet na Podkarpaciu...
Temu debilowi trzeba zabrać prawo jazdy (o ile w ogóle ma) i nakopać do dupy. Powoli i ostrożnie ludzie wjeżdżali właśnie po to żeby nie narobić fal. Dowolny silnik jak wam zassie wody zamiast powietrza będzie do wyrzucenia (a co najmniej do remontu) dlatego auta terenowe mają specjalne,wyprowadzone wzdłuż przedniej szyby na wysokości dachu.
@Stivo75: Widać, że jesteś zbyt młody aby to pamieć. Milanos wcześniej przez 2 lata działał pod domeną milanos.prv.pl i razem z maxiorem byli top stronkami z śmiesznymi filmami czy grami online. Oglądało się za dziecka i grało w gierki.
Komentarze (89)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Alternator może pracować zanurzony w wodzie, nie ma żadnego problemu. Będzie miał lepsze chłodzenie. Jedyne co będzie się zużywać
@MinisterPrawdy: widzi, że czerwony przyjechał, to ten trzyma telefon w ręce i otwiera okno "to jest nie do przejechania" ¯\_(ツ)_/¯
@FrankTheTank:
Alternatory zazwyczaj mają ażurową aluminiową obudowę, która zacznie nagrzewa się podczas pracy. Nagłe jej schłodzenie może doprowadzić do pęknięcia.
Ale pół biedy kiedy jest jak na filmiku. Pada deszcz i siłą rzeczy alternator jest mokry i niezbyt nagrzany.
Najgorszy jest wjazd w do takiej wody czy zalania jak nie padało i alternator jest gorący.
Fiatowskie alternatory 1.1 , 1.2, w sc czy pandach
Co ciekawe ubezpieczyciel tego nie uznał, wiadomo gwarancja też nie.
Powoli i ostrożnie ludzie wjeżdżali właśnie po to żeby nie narobić fal.
Dowolny silnik jak wam zassie wody zamiast powietrza będzie do wyrzucenia (a co najmniej do remontu) dlatego auta terenowe mają specjalne,wyprowadzone wzdłuż przedniej szyby na wysokości dachu.
edit, albo było to pod tym adresem http://milanos.xx.pl/ który działa do dziś