Prawicy udało się wypędzić z Polski rodzinę ukraińskiego chłopca z Torunia
Ordo Iuris nagłośniło rzekomy konflikt narodowościowy w toruńskiej podstawówce. Rodzina ukraińskiego chłopca nie czeka na wyjaśnienie sprawy i wraca do swojego kraju. Matka z chłopcem są już na Ukrainie, ojciec dołączy, gdy skończy mu się kontrakt.
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- 39
Komentarze (39)
najlepsze
@maciekalien: *polskojęzycznych
Komentarz usunięty przez moderatora
Pytanie, kiedy ojcu kończy się kontrakt, czy dziennikarz próbował się tego dowiedzieć? Ukraińcy dostają czasowe pozwolenie na pobyt (w przybliżeniu na czas kontraktu?), po jego wygaśnięciu muszą wrócić do siebie i przez kilka miesięcy zdaje się nie mogą ubiegać się o nowy pobyt. Trzeba trochę odczekać.
Może to jest taka sytuacja i nie zapisują dziecka na kolejny rok
A teraz troche logiki. Skoro Ukraińska strona tego problemu uważa, że jest niewinna i nie ma nic za uszami (a nawet jak twierdzi sama wyborcza to przecież "nacjonalizm polaka
Chciałbym ci tez przypomnieć tak przy okazji , że gównoburze o "nacjonalizm" 1 zrobiła własnie ta "gazetka" (swoją droga niech mi jakiś ment z Gówna Wyborczego wytłumaczy od kiedy nacjonalizm w Polsce jest zakazany i
Skoro w artykule jest info, ze pierwszy ruch był przeciwko polskiemu chłopcu i Ordo podjeło interwencję w jego obrtonie?
Cytuję:
Pierwsza wersja tej historii, podana przez Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris: 10-latek nazwany „Maćkiem” protestował, gdy jego szkolny kolega z Ukrainy wychwalał Stepana Banderę. Szkoła napisała do sądu rodzinnego, by ograniczyć władzę rodzicielską nad polskim chłopcem z powodu jego nacjonalizmu.
To nie jest informacja niewygodna, tylko zwyczajnie nieprawdziwa. Mam nadzieję, że ci pomogłem, tęczowy potworku :) .