Żona leży w łóżku. Przychodzi mąż z owcą pod pachą i mówi: - Widzisz, kochanie, z tą świnią kocham się, jak ciebie boli głowa. Żona: Wiesz, że to jest owca. Mąż: Nie mówię do ciebie.
@gladagugu: kozy w górach nie z takich wysokości i nie takie akrobacje i upadki zaliczają, myślę że nie złamała nóżki tylko sobie pokuśtyka i rozchodzi, one mają zupełnie inną budowę kolan niż my
Komentarze (65)
najlepsze
- Widzisz, kochanie, z tą świnią kocham się, jak ciebie boli głowa.
Żona: Wiesz, że to jest owca.
Mąż: Nie mówię do ciebie.
Komentarz usunięty przez moderatora
@drugclubber: Taa, akurat. To był samiec. Mąż, cornuto wrócił z pracy i trzeba było się ewakuować.