jam rocznik 78. Nazwałbym ten styl futurystyczna tandeta. Coś podobnego w wersji profesjonalnej w tamtym czasie miała Seksmisja Machulskiego. Strach się bać choć film do dzisiaj kultowy i jest w pierwszej 100 filmów sci-fi na świecie. Dziwni byliśmy w latach 80...
@bibek-beback: Ja też jestem rocznik '78 i ten styl to synth-pop (często mylony z tandentnym disco). Mnie się bardzo podoba. Uwielbiałem muzykę z Seksmisji (i animacje zrobione przy użyciu ZX-Spectrum), i muzykę z Pana Kleksa (miałem ją na płytach winylowych) i wiele innych.
Komentarze (80)
najnowsze
Komentarz usunięty przez moderatora