Miał tylko zobaczyć się z dzieckiem. Po chwili rozpętał istne piekło
37-latek z Rybnika przyjechał w weekend na widzenie się z dzieckiem. Gdy zdał sobie sprawę, że w mieszkaniu w Jastrzębiu-Zdroju nikogo nie ma, wpadł w szał. Chwycił za siekierę, którą wybił drzwi i szyby domu. Eksces zakończył podpaleniem pobliskich samochodów, które oblał benzyną…
xandra z- #
- #
- #
- #
- 185
Komentarze (185)
najnowsze
Morda kajdaniarzu.
Jak to mówią, łobuz kocha najmocniej :))
Bo większość polskich "mężczyzn" jest stłamszona. A tu się okazało że są ojcowie którzy wbrew niesprawiedliwości biorą swoje sprawy w ręce. Trzeba na to spojrzeć z innej perspektywy. Gość ma jaja. Oczywiście teraz system go już totalnie zniszczy, ale w sumie co stracił ? .
Dziecko którego i tak nigdy nie mógł zobaczyć ?
Odebrać mu pozostałe prawa rodzicielskie!
To są te same mądrości, o których ty piszesz.
Ktoś musiał zacząć.
Bardzo dobrze, ze wyszło szydlo z worka, oby teraz nieobliczalny, agresywny furiat dostal zalaz zblizania sie i pozbawienie praw rodzicielskich.
Zakaz teraz to na pewno dostanie, razem z wyrokiem za zniszczenie mienia.
A o matce nic nie wiemy, to po co jakies gdybania, co robila wczesniej? Za to charakter ojca mamy jak na tacy. Niezrownowazony emocjonalnie level hard.
Znowu inne media podają że madka za alimenty kupiła dziecku mandarynki.
Polscy inżynierowie się bawią
Komentarz usunięty przez moderatora
Pędzimy z szaloną prędkością w stronę armagedonu w mediach.
Niektóre wykopki go bronią, choć gołym okiem widać, że tym razem to sąd zbyt łagodnie podszedł do ojciwskich praw rodzicielskich.
Dodajmy że pocałował klamkę 648 razy. Mógł być zdegustowany.
Ty jape dżesz jak ci mama raz do szkoły śniadania nie zrobi.
Trochę obiektywizmu.
a za chwilę:
No to w końcu byli w domu czy nie?
Czy powinni być (skoro przypadał termin na widzenie się z dzieckiem) czy mogło ich nie być z usprawiedliwionego powodu?
Czyje były te trzy samochody przed domem? Bo rozumiem,
Duży plus za chłodną ocenę sytuacji .
Czyli dla niego w zasadzie nic się nie zmieni.
Jeśli rzeczywiście posiada pełną władzę rodzicielską i może zabierać dziecko do siebie, to coś tu jest nie tak.
Odnosząc się do wykopowych specjalistów - gdyby ten ojciec przejawiał jakieś zaburzenia, to żaden sąd nie pozwoliłby mu zabierać dziecka do siebie i automatycznie ograniczonoby mu władzę rodzicielską. Skoro sąd postanowił inaczej...
Idąc dalej... Co musi się stać, aby człowiek zdecydował się na taki krok? Zastanawiam się,
Albo udało mu się wykiwać sąd, miał lepszego prawnika, matka mogła nie mieć wystarczających dowodów. Równie dobrze może toczy się sprawa o całkowite odebranie praw rodzicielskich, ale dopóki nie zapadnie wyrok to facet może się widywać z dzieckiem.
Ty serio myślisz, że jakikolwiek sąd zająłby się tak idiotycznie sformułowanym oskarżeniem? Co najwyżej ojciec może sądzić się z matką, że utrudnia mu kontakty z dzieckiem, ale za odwalenie takiej akcji to nie wróżę mu wygranej. Zresztą bardzo dobrze, bo żadne dziecko nie powinno mieć do czynienia z tak niebezpieczną osobą.