Szpitalne kontakty sędziego Cichockiego z Małą Emi
"Prokuratura chce wszystkiego, co masz o mnie. Screeny, zapisy rozmów. I najważniejsze, kto dostał zdjęcia i rozmowy"-pisał do Emilii Szmydt przebywający w szpitalu sędzia Cichocki. W tej samej wiadomości-"Twój wątek można umorzyć, a sędziów, którzy przesyłali sobie moje zdjęcia można dalej ścigać".
dynx z- #
- #
- #
- #
- #
- 15
Komentarze (15)
najlepsze
A dokładnie to jego ciotka.
Z innego artykułu:
"Jak twierdził sam sędzia, kiedy leżał
Hehe, ale sztuczkę sobie wymyślili.
W skrócie to widać jak próbują znaleźć kombinację dzięki której poniosą jak najmniejsze straty. Próbują swoich prokuratorsko-sądowo-politycznych sztuczek. Mam nadzieję, że im się nie uda i dostaną zdrowo po dupie. A najlepiej
#konstytucja #wolnesady
Niezależnie od innych okoliczności przestrzegałbym przed przypisywaniem szczególnego znaczenia słowom Cichockiego o OIOMie. Przeciętny człowiek nie odróżnia sali intensywnego nadzoru od OIOMu.
//
Przeciętnym w znaczeniu: nie związanym zawodowo ze służbą zdrowia
to nie wpływa w żaden sposób na zdolność odróżnienia sali intensywnego nadzoru od sali OIOMu
I to jest najgorsze: poważne oskarżenia ulegają rozmyciu i podawane są w wątpliwość, bo stawiający je nie potrafią zrozumieć trywialnej prawdy: człowiek niezwiązany z medycyną może pomylić salę intensywnego nadzoru z salą OIOMu,
Jakby mówił, że jest na papierosie na balkonie, to pewno byś się przyczepił, że w tym budynku nie ma balkonów, tylko loggie :-)) Kłamie, najbliższe loggie są ...
ludzie znają ten skrót, więc dlatego mylą intensywny nadzór z intensywną opieką
Nie mam zamiaru. Ale mam wrażenie, że twój upór i zaznaczona agresja powoduje, że ośmieszasz się coraz bardziej.
//