Zdecydowanie ubezpieczyciel, bo przecież ceny podzespołów są jawne. Masz możliwość sprawdzenia przed zakupem samochodu i zastanowienia się czy cię stać na takie auto czy jednak wolisz Golfa IV TDI.
W przypadku ubezpieczenia dowiadujesz się o wycenie dopiero po fakcie.
Ogólnie jak oddda do serwisu to dostanie kasę 1:1, lub jeśli sam naprawi i przedstawi rachunki to PZU bez problemu kasę oddaje. Sprawdziłem to na własnej skórze, a tutaj typek chce sprzedać uszkodzone i kupić coś innego no i dostać kasę do łapki 1:1 z robocizną jeszcze(przyznał się w komentarzach) A to jest ubezpieczenie AC czyli na naprawę auta, a nie kasa do łapki. Pewnie sporo było takich cwaniaków i pierwszą wycenę
@Akuku69: ee a co to ma do rzeczy? Nie doczytalem o tym AC, ale w przypadku OC to dostajesz zwrot kasy za utrate wartosci i to w Twojej gestii lezy czy fure naprawiasz czy jezdzisz z przyrysowaną.
Kodeks cywilny stanowi, że sposób naprawienia szkody zależy od decyzji poszkodowanego. Ten może wybierać między przywróceniem stanu poprzedniego lub zapłatą odpowiedniej sumy.
A to jest ubezpieczenie AC czyli na naprawę auta, a nie kasa do łapki.
@Akuku69: A gdzie masz to napisane? Ubezpieczyciel ma wypłacić odszkodowanie za szkody powstałe w zdarzeniu. To sprawa właściciela, czy chce auto naprawiać czy kasę do łapki, sprzedać rozwalone za mniejsze pieniądze i kupić coś innego. A jak ma ochotę to nawet może sobie to rozwalone auto postawić w salonie i ustawić na nim kwiatki a kasę wydać
PZU chyba tak ma. Mi wgiętą maskę, połamany zderzak, osłonkę chłodnicy + jakieś tam małe pierdółki wycenili na... 900zł. XD Fakt, uszkodzenia nie były wielkie no, ale kurde, za takie pieniądze to by mi tego nawet znajomy po kosztach nie zrobił.
Koniec końców razem z samochodem zastępczym zapłacili za wszystko ok. 10k. I po co było, powiem wprost - próbować oszukać klienta?
Z kolei ostatnio Warta mnie zaskoczyła bo tylny zderzak, również
@Krupier: każdy ubezpieczyciel tak ma. trzeba wychodzić ze słusznego założenia, że pierwsza wycena zawsze ma na celu wydojenie klienta (bo ludzie się nie znają i/lub nie potrafią walczyć o swoje) i niezależnie od wyliczonej kwoty warto się od niej odwoływać.
@Krupier: Dokładnie, znajomy pracuje w jednej z firm ubezpieczeniowych i mówił że pierwsza wycena z automatu jest grubo zaniżona - raz bo może się uda i nie będą musieli wypłacać więcej, dwa z uwagi na ciągle dużą skalę wyłudzeń.
@zenon-kowalewski: ale jak absurdalna xD to auto kosztowało jako nowe (o ile się nie mylę lp640) $354,000. Nie wiem ile opcje i czy były. Czyli licząc lekko 1,5 miliona. Akurat za: zderzak przedni (bo cały do wymiany), błotnik prawy, lampę chyba też ale nie wiem, nie wiem czy felgę, opona na pewno, pewnie też próg, kto wie co tam pod spodem - to 200k to akurat się wydaje sensowną kwotą. Może
@majster44: I to mega z dupy, no ale jest chyba tylko jeden w Polsce, więc mają monopol. Jeśli ktoś ma sporo kasy na inwestycje, to tylko zakładać warsztat do takich samochodów i zbierać części z rozbitków chociażby.
koleś chce ugrać hajs i tyle - dajcie mi 200k PLN za uszkodzoną lampę, ja sprzedam auto za 400k, a potem se kupię kolejne za 500k, bo po tyle chodzą. zakop.
Jak mu sie nie podoba wycena to niech odda do ASO i mu zrobia, a PZU za to zaplaci. Mozna sie rozejsc. Jezdzi Lambo, a pewnie taki sam janusz jak wszyscy. Chcialby za czesci skasowac 200 tys. w gotowce, a potem zrobic auto za 50 tys. i reszta w kieszen. Bo nie wierze, ze kupowalby oryginalne lapmy z Lambo za 30 tys. szt.
@husky83: W przypadku leasingu leasing wymaga aby było naprawione w ASO, a gość chce kasę do ręki... To szkoda z AC, AC podlega pod OWU, OWU jasno mówią jak likwiduje się szkodę jak chce pieniądze do ręki :)
Tyle w temacie, afera z dupy, koleś chce zarobić na tym.
@sayanek: Dokładnie. PZU ma zadanie z AC zlikwidować szkodę a nie dawać bezmyślnie kasę do ręki. Odszkodowanie nie ma być źródłem zarobku. Wyceny z ASO są często przesadzone bo ASO wie, że może wydoić ubezpieczalnie na kasę. Ciekawe czy pytali klienta z czego będzie likwidowana szkoda. Czy z własnej kieszeni czy przez ubezpieczalnie?
xD w zeszłym roku jak aso zobaczyło wycenę części do jeepa (renegada po najechaniu z tyłu i wepchnięciu przodem na trzecie auto) to powiedziało rzeczoznawcy, który ją robił, że jak ma takie ceny to oni z nim umowę podpiszą na dostawy xD
Wycena była zaniżona trzykrotnie, koniec końców zapłacili normalnie.
Komentarze (351)
najlepsze
Koszt zakupu zderzaka:
PZU 3199.45 netto ASO Lamborghini 68 306.00 netto.
Reflektor:
PZU 3270.12 netto ASO Lamborghini 29 988.00 netto.
Błotnik:
PZU 2337.53 netto ASO Lamborghini 27 342.00 netto.
Osłona belki:
PZU 1544.56 netto ASO Lamborghini 28 444.50 netto.
Ja rozumiem że autko kosztuje pare milionów złotych, ale te ceny
@WybranyLoginJestZaj:
Zdecydowanie ubezpieczyciel, bo przecież ceny podzespołów są jawne. Masz możliwość sprawdzenia przed zakupem samochodu i zastanowienia się czy cię stać na takie auto czy jednak wolisz Golfa IV TDI.
W przypadku ubezpieczenia dowiadujesz się o wycenie dopiero po fakcie.
A to jest ubezpieczenie AC czyli na naprawę auta, a nie kasa do łapki.
Pewnie sporo było takich cwaniaków i pierwszą wycenę
@Akuku69: A gdzie masz to napisane? Ubezpieczyciel ma wypłacić odszkodowanie za szkody powstałe w zdarzeniu. To sprawa właściciela, czy chce auto naprawiać czy kasę do łapki, sprzedać rozwalone za mniejsze pieniądze i kupić coś innego. A jak ma ochotę to nawet może sobie to rozwalone auto postawić w salonie i ustawić na nim kwiatki a kasę wydać
Koniec końców razem z samochodem zastępczym zapłacili za wszystko ok. 10k. I po co było, powiem wprost - próbować oszukać klienta?
Z kolei ostatnio Warta mnie zaskoczyła bo tylny zderzak, również
trzeba wychodzić ze słusznego założenia, że pierwsza wycena zawsze ma na celu wydojenie klienta (bo ludzie się nie znają i/lub nie potrafią walczyć o swoje) i niezależnie od wyliczonej kwoty warto się od niej odwoływać.
konsumpcjonizm to lowpoint naszej cywilizacji, dlatego wyginiemy.
Tyle w temacie, afera z dupy, koleś chce zarobić na tym.
Wycena była zaniżona trzykrotnie, koniec końców zapłacili normalnie.