Ale by zjebę dostali ode mnie, stajemy przed łukiem drogi i informujemy kierowcę, nawet trójkąt ustawia się dalej, a oni sobie piknik robią tuż za łukiem, banda skończonych debili i tacy ludzie mają świecić przykładem.
Miałem podobną sytuację i takie debilne zachowanie służb mnie denerwuje, czy oni w pracy używają mózgu czy zostawiają w domu?
Czy służby postawiły wcześniej w odpowiedniej odległości trójkąt ostrzegawczy?
No właśnie nikt nie pomyślał, żeby przed zakrętem postawić. Skoro już zdążyli dojechać to PIERWSZĄ czynnością jest zawsze ZABEZPIECZENIE MIEJSCA WYPADKU. ZAWSZE.
Czy wy się dobrze czujecie? Usprawiedliwienie kierowcy tira i przerzucanie winy na policjantów nie świadczy o was zbyt dobrze! Równie dobrze mogło tam leżeć powalone drzewo, uszkodzony samochód, korek i tysiące innych sytuacji. Kierowca tira musi jechać tak aby mógł bezpiecznie się zatrzymać. Gaz wcisnąć to i małpa potrafi. Kierowca musi trochę przewidywać. To że 1000 razy się udało nic nie znaczy. Piszecie o trójkącie, przecież to przeciwny pas. To raz, dwa
@Herron: wpadła w poślizg, bo zaczal ostro hamowac na mokrym w zakręcie (jak tylko ich zauważył) Spróbuj chociązby osobówka z przyczpeką z tyłu- taką samą akcję całkiem łatwo odwalić, jak tylko na ostrzejszym łuku mocniej zahamujesz.
@Herron: Przyczepa wpadła w poślizg tylko dlatego że gość gwałtownie zahamował, w dodatku pewnie przyczepa nie załadowana, może niesprawny układ ABS w naczepie. Gdyby nie hamował spokojnie przejechał by ten zakręt.
Juz pomijając tira lecącego bokiem. Panowie policjanci mogli ustawić się radiowozem za zakrętem by kierowcy mogli ogarnąć że coś jest na rzeczy. Ale jak zwykle przy takich akcjach stoi strażak na poboczu którego czasami nie widać.
Za tirem zdaje się leciał jeszcze osobowy. Ale ten już bokiem nie poleciał.
@SpokojnyPan: tak jak niektórzy zauważyli szybciej zwrócisz uwagę na wysyłający niebieskie sygnały radiowóz niż gościa na poboczu. Migające koguty widać z dużo większej odległości. I nie mów pan że jest inaczej. Nie bronie kierowcy stwierdzam tylko fakt.
Jak zachowała się osobówką podczas hamowania też nie wiadomo bo zasłania ja naczepa.
Komentarze (186)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Miałem podobną sytuację i takie debilne zachowanie służb mnie denerwuje, czy oni w pracy używają mózgu czy zostawiają w domu?
@smotek: Bo normą jest, że zza zakrętu wylatuje auto lewym pasem, lub drifrujący TIR.
Komentarz usunięty przez moderatora
Z przodu?
No właśnie nikt nie pomyślał, żeby przed zakrętem postawić. Skoro już zdążyli dojechać to PIERWSZĄ czynnością jest zawsze ZABEZPIECZENIE MIEJSCA WYPADKU. ZAWSZE.
Ty byś stał i przyjął naczepę na klatę.
Spróbuj chociązby osobówka z przyczpeką z tyłu- taką samą akcję całkiem łatwo odwalić, jak tylko na ostrzejszym łuku mocniej zahamujesz.
I've just been in this time before
Higher on the street
And I know it's my place to go
Za tirem zdaje się leciał jeszcze osobowy. Ale ten już bokiem nie poleciał.
bo nie zignorował ostrzegającego go strażaka
Jak zachowała się osobówką podczas hamowania też nie wiadomo bo zasłania ja naczepa.