Po skargach na zbyt głośne karetki na Ursynowie zabraknie pogotowia?
Na warszawskim Ursynowie może zabraknąć pogotowia ratunkowego. Spółdzielnia wypowiedziała umowę ratownikom, którzy mieli tam swoją bazę. Powód? Jak wyjaśniono, chodzi m.in. o "powtarzające się cyklicznie pisma od osób skarżących się na zbyt głośne karetki wyjeżdżające do pacjentów"
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- 249
- Odpowiedz
Komentarze (249)
najnowsze
Warszafka to stan umyslu
@Bananowy_Kochanek: to nie warszawka tylko pierdzielona wiocha co sie do Warszawy sprowadziła.Mieszkam w Warszawie od urodzenia tak jak i moi rodzice i mi takie drobnostki nie przeszkadzaja
To tak sloikom odbilo i tacy ,,mili" sie zrobili czy jednak to nie ma znaczenia ?
Fajnie by bylo gdybys od strony rodowitego
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
- Człowiek gra w swoim mieszkaniu na pianinie - jak on śmie śmieć, zakłóca ludziom spokój, hur, dur, na stos bumelanta.
- Karetki #!$%@?ą ludziom pod oknami całą dobę powyżej wszelkich norm decybeli - muzyka dla moich uszu. wracaj na podlasie wieśniaku, nie doceniasz kunsztu odgłosów wielkomiejskiej aglomeracji!
( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Obecnie przeważnie karetkę najpierw słychać, a dopiero później widać. Natomiast dzięki temu ja, jako kierowca, już wcześniej włączam czujność i reaguję. Inaczej ustawiam się w tłoku przed światłami zostawiając sobie miejsce by ew. gdzieś uciec, jadąc zwiększam odstęp i już wyszukuję miejsca, gdzie ew zjadę jeżeli okaże się, że karetka za chwilę wyskoczy mi gdzieś za plecamia
Swoją drogą w komentarzach ludzie piszą że tam ma powstać jakiś budynek mieszkalny więc te skargi (o ile istnieją) są dobrym pretekstem do wypowiedzenia najmu
- dlaczego ktoś tak głośno woła swojego psa
- kreda na chodniku, kto zapłaci za mycie
- rzucanie jajkami w typa co odkomarza pobliskie krzaki, bo głośno
- PROSZĘ PRZESTAĆ ROZMAWIAĆ PO UKRAIŃSKU NA KORYTARZACH
- paczki zostawiane na recepcji, powinni tego zabronić, bo wygląda niereprezentacyjnie
- zbudujmy nowy kościół, bo najbliższy jest 700 metrów dalej
-
Mieszkam w drugim starym bloku (najpierw Warszawa, teraz Legionowo) i przez całe długie już życie nie spotkałem żadnego z podobnych zachowań. Trafiają się niegroźni dziwacy, po meczu młodzież potrafi drzeć ryje, ale to o czym piszesz to jakiś kosmos...
Niemniej jednak, już gdzieś kiedyś ktoś
@LrPrl: Trzeba by przepisy zmienić, bo pewnie poziom dźwięku jest regulowany przepisami. A tak nie ustąpisz w pierwszeństwa to się będziesz procesował, ze karetka miała poziom dźwięku sygnału niższy niż w przepisach i kolizja to nie twoja wina. A jak zmienią przepisy to wszystkie karetki do homologacji i kto
@bachus:
ale cos takiego obowiazuje chyba w Austrii. Nocami karetki gnaja na swiatlach, i ew wlaczaja syreny tylko przed skrzyzowaniami.