Zabrali prawo jazdy za 108 km/h. Blokada w aucie włącza się przy… 90 km/h...
32-letni pan Michał z Krakowa od wielu lat pracował jako kierowca zawodowy. Pracował… ponieważ pod koniec września zatrzymano mu prawo jazdy. Okoliczności tej sytuacji budzą jednak sporo wątpliwości.
login112 z- #
- #
- #
- 323
Komentarze (323)
najlepsze
Pisałem o tym wielokrotnie. W państwie prawa powinna być możliwość odwołania i dowiedzenia swojej niewinności. W tym przypadku ta możliwość jest iluzoryczna, bo prawo jazdy odbierają natychmiast, arbitralną decyzją funkcjonariusza, a ewentualne odwołanie nie wstrzymuje biegu kary. W praktyce nie ma szans na uniknięcie kary, nawet jeśli się jest niewinnym. To jest plucie w twarz ludziom.
Można to bardzo łatwo naprawić. Wystarczy wypełniać to, co zapisane w przepisach,
Słowo klucz: videorejestratorze.
To samochód policyjny jechał z prędkością 108 km/h, a nie ukarany niesłusznie kierowca!
To jest prosty przykład jak można oszukać
@bajlando: warto też zwrócić uwagę że rzeczywista prędkość auta jest nieco niższa niż to co pokazuje prędkościomierz. To jest nawet potwierdzone przez producentów. Wystarczy sobie np odpalić nawigację mierzącą prędkość w komórce i od razu widać że jedzie się faktycznie 5-7km/h mniej
Rozumiem, że to jest skrótowy opis przypadku, czy w programie ten Pan mówi, z jaką wg niego prędkością jechał? 50 km/h? Bo jeśli był błąd pomiaru i jechał 90 km/h a policzyli mu 108 km/h to niech sobie daruje te wstawki o
Ograniczniki prędkości z tego co wiem nie wdrażają hamowania, tylko jak pan sam piszesz - odcinają gaz. Owszem, pod górkę i na równym zrobią robotę, z górki nie.
I bez teraz "jestem biedny i co teraz z moją