Juliusz Paetz został zarejestrowany jako "Fermo" w 1978 roku, ale już wcześniej kontaktował się z SB pod pseudonimem "A". Wg raportu bezpieki, udzielał cennych informacji, za które płacono mu w dewizach. Jako pretekst do zwerbowania posłużyła sprawa paszportu konsularnego, o który ubiegał się duchowny.
Razem z Kiszczakiem i Jaruzelskim znowu razem.....
Po raz pierwszy widziałem jego nazwisko gdy kiedyś na płycie do CD-Action było śmieszne zdjęcie tego witrażu gdzie ministrant klęczy przed księdzem i nazwa pliku to było coś w stylu "paetz.jpg"
Komentarze (12)
najlepsze
Jako pretekst do zwerbowania posłużyła sprawa paszportu konsularnego, o który ubiegał się duchowny.
Razem z Kiszczakiem i Jaruzelskim znowu razem.....
Komentarz usunięty przez moderatora
Do grobu!!!!!!
Jak to gdzie, do wymyślonego przez jego kumpli w kieckach piekła. ¯\_(ツ)_/¯