Próbę gwałtu widziało kilkanaście osób. Tylko on zareagował
Poznała go w autobusie nocnym. Przyczepił się do niej. W końcu zaatakował, próbował zedrzeć ubrania. Sytuację widziało kilkanaście osób, zareagował tylko jeden chłopak. Zdarzenie tak go poruszyło, że postanowił zmienić coś w społeczeństwie. Stworzył kampanię społeczną "Możesz to zmienić"
Wykop1234567890 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 130
Komentarze (130)
najlepsze
Gówno prawda. Ludzie nie reagują bo się zwyczajnie boją. Nie policji czy sądów, a zwyczajnej bójki. Boją się dostać w kły.
Siedzi dwóch sędziów w pokoju. Wpada adwokat i do jednego krzyczy: „Pies pana żony pogryzł psa mojej żony. Psa trzeba było operować, żona ataku dostała, albo zapłaci mi pan 2 000 zł, albo składam pozew”.
Sędzia pomyślał chwilę, wyjął pieniądze i zapłacił. Adwokat wyszedł.
Drugi sędzia pyta: „Ty, czemu mu zapłaciłeś? Przecież nie masz ani żony, ani psa.”
Na to sędzia odpowiada: „Sam wiesz, sprawa do sądu trafi, różnie może
Sprawcami są albo osoby znane, albo wybierają miejsca faktycznie odosobnione - np wejdą razem z ofiarą do klatki schodowej. Gwałty na widoku przechodni to taki ewenement, że skupianie się na nich to akcja wręcz szkodliwa.
@Rukukin: takie kursy nic kompletnie nie dają. Gdyby istniał "cudowny sposób" na wygranie z drugim człowiekiem, stosowałby go każdy zawodnik MMA.
Jeśli kogoś biją na ulicy i widzi to jedna lub dwie osoby, to najprawdopodobniej obserwator(zy) zareaguje, choćby wzywając policję.
Jeśli obserwatorów jest więcej, powiedzmy - kilkunastu, to żaden nie kiwnie palcem. "Po co mam coś robić ja, skoro jest tu tylu innych, niech ktoś się tym zajmie". Jak wszyscy są odpowiedzialni, to nikt nie jest odpowiedzialny.
@Mr_Hand_of_Fate: Ewentualnie kazdy mysli, ze skoro jest tylu gapiow, to ktos juz na pewno cos zrobil albo zaraz zrobi.