Julian Assange: powoli umieram
Więziony dziennikarz jest faszerowany środkami uspokajającymi i zamykany w izolatce na 23 godziny na dobę.
Maciek8088 z- #
- #
- #
- #
- #
- 140
- Odpowiedz
Więziony dziennikarz jest faszerowany środkami uspokajającymi i zamykany w izolatce na 23 godziny na dobę.
Maciek8088 z
Komentarze (140)
najstarsze
Panie NiechKtoś. Pisz Pan pod poniższe maile zapytanie o stosunek do sprawy. Z kopia do ulubionych mediów.
bp@prezydent.pl - rzecznik prasowy prezydenta RP
listy@prezydent.pl - kancelaria prezydenta RP
Po wysłaniu treść wiadomości przeklej tutaj. Inni czekają.
Komentarz usunięty przez moderatora
Demokracji nie ma .nie bylo i nie bedzie to wiadomo,a Mr Julian Assagne jako jeden z nielicznych usilowal i czesciowo odkryl haniebny brak demokracji wlasnie oraz zaklamanie radow ty piszesz ze ci go nie zal.Samozaoranie jak pisza niektorzy na wykopie.
Dziekuje za uwage.
Każdy z nas od chwili narodzin powoli umiera. Niektórym zajmuje to nawet 100 lat.
23?
Co za LUKSUSY!
My musieliśmy siedzieć w izolatce po 29 godzin na dobę. Byliśmy codziennie faszerowani mieszaniną strychniny, arszeniku i jadu kiełbasianego. Płaciliśmy naczelnikowi za pozwolenie przebywania w więzieniu, a gdy leżeliśmy martwi po zażyciu trucizny, to klawisze tańczyli na naszych trupach śpiewając "Alleluja".