Friendzone i benching - W taki sposób kobiety grają uczuciami mężczyzn
Pewnie słyszałeś takie powiedzenie: "kobiety odchodzą powoli". Dotyczy to zwłaszcza wieloletnich związków. Tobie wydawało się, że nie dzieje się nic złego, po prostu namiętność w waszym związku osłabła, tymczasem twoja partnerka zbudowała drogę wyjścia z waszego związku i...
wants z- #
- #
- #
- #
- #
- 312
Komentarze (312)
najlepsze
XD
Ale końcowa puenta jest w sumie prawidłowa i warto ją przekazywać dalej:
@PanDarcy: hehe, dawno się tak nie uśmiałem. Na szczęście faceci są coraz bardziej ogarnięci i nie dają się już tak wrabiać jak kiedyś... także tam powinno być "dajesz jej 2h, żeby sie spakowała i wyniosła z TWOJEGO mieszkania". 95% moich znajomych ma swoje mieszkania tylko na siebie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Także, niech to "droga" pani się pakuje.
@rincewind_devil: znaczy... sugerujesz kobietom, aby kierowały się w życiu godnością, honorem i szacunkiem do samego siebie oraz do drugiej osoby?
przecież to nierealne... większość kobiet traktuje same siebie jak towar który trzeba sprzedać jak najlepszemu właścicielowi po jak najlepszej cenie a gdy pojawi się klient który da więcej
@Catttwoman: zwykle zaczyna się od braku seksu (to akurat zwykle domena kobiet) lub szantaże nim, w zasadzie to początek końca związku, ja nazywam to kastrowaniem emocjonalnym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przykro mi ile zła wyrządzają kobiety mężczyznom. Mam już tego dość.
Zawsze grały, już nawet w Lalce Prusa z 1887 jest to pokazane, żadne odkrycie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Artykuł krótki, ale celnie punktuje jak to działa. Żadna kobieta się do tego nie przyzna, ale jak później przeanalizowałem swój związek to wyglądał wręcz jak książkowy przykład
To by chyba twój pierwszy męski ruch.
Wypisz wymaluj te wszystkie teksty o manipulowaniu, widzeniu za nos, eksploatowaniu znajomości itp.
Stąd wiem, że takie historie to nie tylko wymysły przegrywów z wykopu.
Cóż, bolało, goiło się ale lepiej jak się za młodu przechodzi taką lekcje. Życie odmienione znacznie na lepsze. Przestałem w jakikolwiek sposób wiązać swoje szczęście z kobietami. Teraz jestem już 5 lat w dobrym związku, ale rozstanie byłoby dla mnie jedynie końcem pewnego etapu w życiu a nie początkiem dramatu.
Można powiedzieć że opisałeś moje ostatnie 3 lata życia. Bardzo, bardzo celnie.