Stsiapan Svidzerski: tego, co doświadczyłem, nie życzę nikomu
W listopadzie 2017 roku po wydarzeniach w gdyńskim Thomson Reuters media niemalże zrobiły z Stsiapana zamachowca. Prokuratura usilnie próbowała przypiąć usiłowanie zabójstwa i bezwzględny areszt, na który nie zgodził się sąd. Kilka słów poszkodowanego, z którego zrobiono sprawcę.
AloneShooter z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 200
Komentarze (200)
najlepsze
"Dalsze zachowanie konserwatora przyjęło skrajnie gwałtowny i niebezpieczny charakter, ponieważ rzucił się na futerał, wziął go w ręce i spróbował ruszyć do wyjścia. Musiałem jakoś zareagować, (...) Jedyne co przychodziło mi wtedy do głowy, to wyjęcie pistoletu"
Sorry, sam mam broń, ale pierwsze co by mi przyszło do głowy w tym momencie złapać tego konserwatora i przyp...lic mu z piąchy w ryj. Tak po prostu. Serio,
@AloneShooter: nie. Po prostu pistolet jest wbrew pozorom czymś, z czym nie wiadomo co do końca zrobić. Gazem możesz kogoś popsikać po oczach. Pałką zdzielić kilka razy. Itd.
Jak wyciągniesz broń to musisz jej użyć. Straszenie bronią u nasz jest nieskuteczne bo albo ktoś pomyśli że masz zabawkę, albo stwierdzi że nie odważysz się jej użyć. A jak użyjesz to napastnik staje się ofiarą.
Gdyby koleś wdał się
On wiedział od miesięcy, że Stiopa czasami przychodzi z bronią do pracy i najwyraźniej to jakoś uwłaczało jego wizji świata i funkcjonowania budynku. Więc doskonale wiedział, co Stiopa ma w futerali i nie było to poczucie zagrożenia wywołane zaskoczeniem "OMG BROŃ!".
Pytany przez Sąd, czy zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom budynku należało do jego obowiązku służbowych odparł, że nie, ale i tak się do tego poczuwał.
Tego dnia najwyraźniej mu się ulało,
@Aaandrzej: Ale te wolne sądy muszą rozpatrywać akty oskarżenia wniesione przez zniewolone prokuratury.
@Aaandrzej: Kto uznał że sędzia spieprzył? Szef prokuratury? Nie widzisz że to jest sądownictwo w stylu Andrieja Wyszyńskiego?
Działa tak, że przedsiębiorstwo może wygrać proces przeciwko państwu. Ale jeśli sędzia będzie karany za to, że zdaniem rządu spieprzył sprawę, to już
Z tego co pamiętam to jego szef o tym wiedział i nie miał z tym problemu. Ale źródła Ci nie podam bo czytałem to dawno temu jak sprawa była świeża.
U mnie w pracy nie można mieć broni ale gdybym mógł to pewnie też brałbym ze sobą bo z powrotem do domu i na strzelnicę to prawie 2h. Kolegom i koleżankom z pracy
@vitek6:
strzały padły po tym, jak konserwator rzucił się na Stiopę, w momencie gdy ten próbował zadzwonić po policję i deeskalować sytuację
Gdyby była rozładowana, nie byłoby całego zajścia i wystarczyłoby, żeby zadzwonił na Policję.
I jakbyś prześledził dodane znaleziska to byś się dowiedział, że Stsiapan po policję dzwonił.
tak właśnie rodzą się plotki
na pewno miał (i ma nadal) kilka zdjęć tego typu (z prawdopodobnie tej samej sali). Dla mnie nie wyglądają niepokojąco ani na przygotowania do masakry, ale wiadomo - hoplofob boi się nawet spojrzeć na broń, bo a nuż sama wystrzeli (jak to przecież ma w zwyczaju robić raz do roku)