Dzieci w Gułagu. Stalin zsyłał do łagrów nawet przedszkolaki
„Dzieci skazanych też powinny siedzieć” – brzmiała bezlitosna stalinowska reguła. Na Sybir zsyłano nawet aresztantów, którzy dopiero co nauczyli się chodzić i mówić. Wielu nigdy już stamtąd nie wracało. Kiedy w pierwszych miesiącach okupacji do drzwi polskiego domu dobijali się oficerowie NKWD...
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 52
Komentarze (52)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Widzicie jaki dobroduszny Stalin. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i chcesz to, matołku, porównać z umieraniem z głodu w łagrach?
Przecież to co opisujesz dla przeciętnego, "wolnego" mieszkańca Związku Sowieckiego, to był poziom dobrobytu. Wiesz ty cokolwiek o tym, co się tam działo i jakiej nędzy i upodlenia doświadczali tam ludzie?
https://www.gazetajutro.pl/2019/03/dzieci-z-leningradzkiego-wstrzasajacy-dokument-o-bezdomnych-dzieciach-na-ulicach-moskwy/