Miasta nie mają litości dla kierowców
Miasta wprowadzają kolejne podwyżki opłat za parkowanie.Cel jest szczytny:większa rotacja miejsc parkingowych i czystsze powietrze.Te argumenty nie przekonują kierowców–Najpierw alternatywa, potem wzrost opłat.Na niewiele to się zdaje.Gdańsk wprowadza podwyżki już po raz drugi w ciągu kilku miesięcy
dynx z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 20
Komentarze (20)
najlepsze
Bo kierowcy na pewno jeżdżą do zakorkowanego centrum tylko po to, żeby zająć miejsce i zatruć powietrze. Zupełnie jakby tam nie mieszkali ani nie pracowali. A skoro tam pracują lub mieszkają, to codziennie muszą gdzieś samochód zostawić. I to co najmniej na kilka godzin. Od jakiegoś czasu jestem bardzo zadowolony, że mieszkam i pracuję poza miastem.
A ty skrzętnie pominąłeś jedno zagadnienie, które opisałem i w ogole sie do niego nie odniosłeś. Więc może do roboty :)
i to nie dlatego że Polacy są jacyś antyekologiczni ale dlatego że nie mają wyboru - ktoś kto pracuje zawodowo i ma dzieci, które musi odwieźć do przedszkola czy do szkoły nie ma szans na to by zorganizować to wszystko polegając
gdy weźmiemy przykład z dużych miast
dziękuję za informację - coś na pewno jest na rzeczy, skoro jako mieszkaniec zauważasz takie problemy. ja nie wiem jakie byłoby idealne rozwiązanie - nie znsm się na tym jak to powinno działać w mniejszych miastach.
dla Wrocławia i innych dużych miast komunikacja publiczna to jedyne sensowne rozwiązanie by miasto się nie udusiło w korkach.
Bzdura to bylo to, ze mandat za parkowanie na trwaniku byl wielokrotnie ( o ile byl) nizszy niz jazda jeden przystanek bez biletu. Polskie miasta sa zawalone zlomami, kazdy ma tyle ile mu sie podoba, bo to