Padł ofiarą podwójnego ubezpieczenia. Stracił samochód
Pan Sławomir skorzystał z oferty leasingowej jednego z banków i kupił sobie samochód. Gdy pierwsza polisa ubezpieczeniowa dobiegała do końca, mężczyzna zawarł nową umowę z wybraną przez siebie firmą. Wszystko za zgodą banku. Okazało się jednak, że bank w imieniu pana Sławomira zawarł...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 15
Komentarze (15)
najlepsze
Odpowiedział mi, że oprocentowanie ma wystarczyć na opłacenie kosztów, a najlepszą kasę tłucze się na nierzetelnych leasingobiorcach.
Leasing to nie kredyt, tutaj "dawca" kapitału nie bawi się w układy, rozmowy itp., bo nie musi - to on jest
Jak buchną klientowi nieubezpieczone auto za 200k (a takie kradną najchętniej) to pan dyrektor idzie myć kible
Jak buchną klientowi nieubezpieczone auto za 200k (a takie kradną najchętniej) to pan dyrektor idzie myć kible jak się
Akurat te oferty ubezpieczenia z banku nie sa najgorsze i czesto nawet najtansze.
Ale bzdury. Telefonicznie. No xD
@incydent_kakaowy: To w sumie mało ważne, bo każdy bank działający w Polsce może sobie na taką zagrywkę wobec obywatela pozwolić.