Syn leżał godzinami przed domem. Zmarł. Dlaczego nie wysłano karetki?
Pani Aniela z miejscowości Młodzawy Duże uważa, że gdyby dyspozytorka wysłała pogotowie, jej syn mógłby jeszcze żyć. Pod numerem ratunkowym uznano jednak, że mężczyzna zmarł i kazano skontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz