Niestety problem ten ma swoje źródło w mentalności Polaków. Z moich obserwacji wynika, że większość ludzi w tym kraju jest pozbawiona jakiejkolwiek nadziei na 'lepszą przyszłość' Polski. Po prostu nie wyobrażają sobie, że jakiś polityk może bezpośrednio wpłynąć na poprawę warunków ich życia. Niektórzy nawet uważają to za fizycznie niemożliwe z różnych niesprecyzowanych powodów. Ludzie nie interesują się sprawami kraju, większość nie ma pojęcia jak ten cały system funkcjonuje. Są zajęci swoimi
Zaliczenie decyzji, podkreślam decyzji, o odstąpieniu od kupna szczepionek do kategorii nic nierobienia jest głupie. Czemu publicyści w Polsce jak chcą coś udowodnić, to robią to często wbrew logice? Dostatecznie dużo jest obszarów w których można mieć zastrzeżenia do rządów Tuska, ale akurat podjęcie odważnej decyzji przez Kopacz z pewnością do nich nie należy. Przeraża mnie natomiast nawoływanie do reform. Słowo "reforma" to wywalenie wszystkiego do góry nogami, zburzenie istniejącego do fundamentów
@kubatre1: Czemu publicyści w Polsce jak chcą coś udowodnić, to robią to często wbrew logice? - publicysta jest z definicji osoba, ktora cos publikuje by miec z tego korzysci. Wiekszosc ludzi nie musi myslec logicznie i miec logiczne dowody by popierac jakies zdanie/teorie/pomysl/idee.
Reformy - chwytliwe haslo, bardzo ladnie brzmi. Systematyczna poprawa - sensowniej brzmiace, ale jak juz sam zaznaczyles - po kiego logika, skoro chce sie ludzi do czegos przekonac.
Komentarze (6)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Reformy - chwytliwe haslo, bardzo ladnie brzmi. Systematyczna poprawa - sensowniej brzmiace, ale jak juz sam zaznaczyles - po kiego logika, skoro chce sie ludzi do czegos przekonac.