Ruch na drogach mniejszy, ale liczba zabitych niemal bez zmian
Choć ruch na drogach drastycznie spadł, to liczba zabitych w wypadkach jest niemal taka jak dawniej - podaje w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna". Według danych policji między 24 lutego a 1 marca na drogach zginęło 37 osób, a w ostatnim tygodniu marca ofiar było niewiele mniej – 33.
dynx z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 208
Komentarze (208)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Już był taki pomysł rok temu, ale nie przeszedł, a teraz ogłoszą na konferencji i będzie.
Ostatnio jechałem a2 z warszawy w stronę łodzi i jakiś debil w ML63AMG na pabianickich numerach 2 razy mnie wyprzedzał, raz miał myślę że spokojnie ok 250 km/h. Po prostu idiota.
@leglion: ludzie których nie stać na szybkie auto tak se kompleksy leczą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Póki nie wprowadzali tych ograniczen ze zwezaniem ulic i kontroli gdzie kto jedzie to lubilem sobie na obwodówke wyskoczyc i sobie jechac przed siebie okolo 10-15 powyzej ograniczenia czy pokruzować po miescie
Czy myslicie ze ktos jechał za mną?
kazdy w pissde nawet jakimis kaszlakami 60 koni wyprzedzali xd, jedynie tiry i busy (te które nie mialy mocy) jechaly za mna
Oczywiście, że miejscami jest możliwe pojechanie 180 km/h autostradą czy nawet S-ką w sprawnym samochodzie z dobrej klasy oponami, które spełniają wymogi bezpieczeństwa. Nie znaczy to jednak, że możesz to robić no inaczej nie byłoby kar ;). To tak jeszcze w temacie subtelnych różnic. Mieć możliwość, nie znaczy móc i mieć do tego swobodne prawo.
Ginie i będzie ginęło coraz więcej i więcej ludzi na drogach w Polsce dlatego że:
Jesteśmy narodem kompletnie niewyedukowanym pod względem prowadzenia pojazdów. Szkolenie to kpina w którym instruktor ogranicza się do szwendania z kursantem 30 km/h po mieście wciąż po tych samych trasach. Nie ma lekcji z kontrolowanym poślizgiem, nie ma wyprzedzania przy 100 km/h nie ma nacisku na naukę reakcji podczas kontrolowanych zdarzeń. I potem jedzie taki młody kierowca,