„Jeżdżę, bo lubię”. Mandat dla rowerzysty w Piekarach Śląskich za złamanie zasad
Wyszedł z domu, by pojeździć na rowerze - dostał mandat 500zł i o sprawie powiadomiono sanepid. Ja dzisiaj jeździłem 1,5h bez celu - bo można! Nie dajcie się! Według strony https://www.gov.pl/web/koronawirus/pytania-i-odpowiedzi - można jeździć!
Deba z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 168
Komentarze (168)
najlepsze
Czy złamaniem obostrzeń jest samodzielne uprawianie sportu na zewnątrz, w tym rekreacyjna jazda na rowerze?
Przepisy pozwalają wychodzić z domu m.in. w celu realizacji niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć np. jednorazowe wyjście w celach sportowych. Należy jednak pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od innych oraz o tym, że powinniśmy uprawiać sport w grupie maksymalnie dwuosobowej (nie dotyczy to jednak rodzin).
Jednocześnie ludzie pukają się w głowę słysząc, że w gminie z ponad 70% lesistości wyjście do
Nieudacznik zawsze zostanie nieudacznikiem pamiętajcie o tym drodzy milicjanci
Ha tfu
Jestem osobą młodą i zdrową. Prawdopodobieństwo, że trafię na kogoś z koronawirusem (liczyłem że Polaków jest 38 baniek a liczbę zarażonych + kwarantanna policzyłem zawyżając do 20k) jest takie, że przecietny kalkulator się #!$%@? i ogólnie prawdopodobieństwo jest mniejsze niż to, że idąc do lidla wjedzie we mnie samochód. W jaki sposób wpływa to na moje bezpieczeństwo oraz jak ja zagrażam bezpieczeństwu innym,
Komentarz usunięty przez moderatora
Dziś za cel padła Kiczera. Dzień lub 2 odpoczynku i w weekend ciąg dalszy 'łamania prawa'.
Nie, bo zakaz wstępu do lasów nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem, tylko z ograniczaniem wolności. To jedno z kuriozalnych posunięć, podobnie jak mandaty za bieganie po lesie / parku, mycie auta itp.