Często widuję informację, że w Polsce robi się bardzo mało testów na koronawirusa ❗️
Są dwa ważne czynniki, które należy wziąć pod uwagę głosząc takie twierdzenia. Nie tylko ilość testów jest ważna.
Pierwszy czynnik to ilość testów na milion mieszkańców danego kraju. A drugi dzień epidemii liczony od momentu w, którym kraj osiągnął 100 przypadków.
Przykład ❗️
Dzisiaj w Polsce mamy 29 dzień od zanotowania 100 potwierdzonych przypadków ilość testów w przeliczeniu na milion obywateli wynosi 3411.
Dla porównania w ten sam dzień:
- w USA tych testów było 2881 / milion obywateli (przy czym USA w 29 dniu miało już 143 491 potwierdzonych przypadków)
- w UK tych testów było 2456 / milion obywateli (przy czym UK w 29 dniu miała już 29 474 potwierdzonych przypadków)
- we Włoszech tych testów było 4273 / milion obywateli (przy czym Włosi w 29 dniu mieli już 53 578 potwierdzonych przypadków
Kolejną bardzo ważna rzeczą jest to, że w Polsce wykonywane są tylko i wyłącznie testy genetyczne, które mają bardzo niski współczynnik wyników fałszywie dodatnich, w przeciwieństwie do szybkich 15 minutowych testów Chińskich ❗
Wszystkie wykresy można śledzić na bieżąco na naszej stronie:
https://koronawirus-w-polsce.pl/
Komentarze (224)
najlepsze
1. o podobnej liczbie mieszkańców co i Polska;
2. które podjęły podobne działania co i u nas;
3. o podobnym obszarze;
4. o podobnym stopniu gęstości zaludnienia na kilometr kwadratowy (wynika niejako z powyższych);
wtedy takie porównanie ma jako taki sens.
Inna sprawa, że należałoby w
Każdy z PO powtarza "za mało testów", więc jest to przekaz troli i "wiedza" płynąca prosto od narratora.
A fakty są takie, że przyrost dzienny procentowo cały czas spada i wkrótce powinniśmy obserwować spadki w nowych zakażeniach, a testów robimy coraz więcej.
Kempes - przodownik pracy ( ͡°
Fakty są takie, że gdy epidemia rozwijała się na Zachodzie, a w Polsce jej nie było, polskie władze miały do niej stosunek lekceważący. Z powagi sytuacji zdano sobie sprawę dopiero na początku marca, gdy we Włoszech sytuacja zaczynała się robić bardzo zła. Gdyby epidemia zaczęła się od nas, mielibyśmy jedną wielką tragedię.
Jedynie Tajwan i Korea Płn może.
Reszta otrzymywała mylące sygnały z Chin i od epidemiologów. Jest masa rzeczy, które dałoby się zrobić lepiej, ale akurat strategia zamknięcia granicy i kwarantanna po ilości chorych procentuje.
Od rzetelnego porównania oczekiwałbym aby pokazać najlepszych i najgorszych i jak im idzie walka z wirusem, (jak im szło na dalszym etapie i jak im teraz idzie. I teraz pokazać na tle tych innych. I sprawdzić czyją ścieżką idziemy. Metryki to nie tylko ilość testów na milion, ale śmiertelność (na etapie starszym i aktualnym) .
Dla mnie to taka trochę reklama (dobrej) strony