Czyżby Kościół dystansował się powoli, ale oficjalnie od PIS?
Dzieje się. Raczej grubo. Epioskopat: "aby w dialogu między stronami poszukiwać takich rozwiązań, które nie budziłyby wątpliwości prawnych i podejrzenia nie tylko o naruszenie obowiązującego ładu konstytucyjnego, ale i przyjętych w demokratycznym społeczeństwie zasad wolnych i uczciwych wyborów"
muetur z- #
- #
- 205
Komentarze (205)
najlepsze
@warning_sign: A po sondażach Kosiniaka widać że mu się ten elektorat wymyka.
@warning_sign: Oj chyba nie. Dociera powoli do tych zakutych koscielnych łbów że jednoznaczne opowiedzenie sie po stronie pissu parę lat temu doraźnie było korzystne, ale długofalowo to jednak katastrofa, bo ludzie przeciwni pissowi stali się też coraz bardziej krytyczni wobec kościoła. Spotęgowało to odpływ "umiarkowanych" wiernych. To rozpaczliwa próba ratowania sie kościoła przed pójściem razem z pissem na dno. Trochę podobna wolt jak w latach 70/80
@BoJaProszePaniMamTuPrimasorta: Trend nieodwracalny
@malsumis: Nie w Polsce. U nas sytuacja potoczyła się zupełnie inaczej i komuna zwyczjanie zwerbowała kosciół do swoich celów.
Naród w końcu przejrzał w znacznej części że bajki i mity to może w domu poczytać. Dziękuję za uwagę.
Aaaaaaaaaaameeeeeeeen!
@southlander: Jakieś konkretne przykłady? Kim są wszyscy ze wszystkich stron? Przypominam, że mówimy o polityce.
Sorki ale nie doczytałem, możesz powtórzyć?