Jest wiele paskudztw na tym świecie, od węży, pająków, przez kleszcze, ale przed tymi nieco większymi stworzeniami możemy się jakoś bronić, unikać, dostrzec w porę, a te milimetrowe gówno nie dość, że często niewidoczne/nieodczuwalne, to może doprowadzić do naprawdę groźnych chorób.
czy ja mam po prostu jakieś szczęście czy może one gdzieś mi siedzą na głowie tak, że nie mogę ich wyczuć palcami, bo praktycznie codziennie jestem w lesie, chodzę po polanach i nie miałem żadnego kleszcza, kilka razy widziałem jak chodzą mi gdzieś w samochodzie po fotelu itp. Swoją drogą jak je wyczuć na głowie między włosami? Czekać aż się napiją bo wtedy je czuć?
Komentarze (88)
najlepsze
Polecam poczytać wszystkim, którym marzy się eksterminacja owadów bądź innych zwierząt.