Chciałbym wam opisać moja przygodę z firmą ENEA która jest dostawcą prądu w moich regionie. Tyle się mówi o zagranicznych koncernach które nas rucha**ą a prawda jest taka że Polak Polaka wyruch** najbardziej xD Nową umowę podpisałem z tą firmą 4 miesiące temu (fizycznie w biurze) Dopiero teraz dokładnie przeanalizowałem drugi rachunek. Wcześniejszy równie był wysoki ale nie miałem czasu na wgłębianie się w te sprawy. Okazało się że na rachunku mam coś takiego jak "Opłata Handlowa" a po wpisaniu w google zdałem sobie sprawę że problem nie dotyczy tylko mnie bo na forach huczy. Opłata Handlowa to nic innego jak dodatkowy pakiet "ENERGIA+ Pewna cena" Dzięki temu mam pewność że cena każdej kWh nie zmieni się przez cały czas trwania Twojej umowy - nawet 3 lata! Problem w tym że nikt mi o czymś takim nie mówił - nikt mnie nie pytał czy chce. Nikt nie informował że standardowo dodają takie coś. A koszt tego to 25 zł miesięcznie czyli na rachunku za 2 miesiące 50 zł. Do siebie oczywiście mogę mieć pretensje że nie przeczytałem uważnie umowy składającej się z 5 stron i 6 załączników. Ale w końcu Enea to nie sprzedawcy garnków lub provident - nie sądziłem ze ktoś mi wciśnie ich wspaniały pakiet. Pracownik ENEA poinformował mnie o wszystkich szczegółach - a o czymś co będzie kosztować 1/3 moich rachunków zapomniał. Otóż nie zapomniał - jest to celowe działanie. (dodatkowo według wyliczeń kilku portali sama oferta jest tak skonstruowana że nawet gdy będą duże podwyżki prądu to i tak będę w plecy Bo "ENERGIA+ Pewna cena" już nie bierze pod uwagę podwyżki za przesył prądu)
Trochę w sieci na temat tego procederu jest
Działacze Kukiz’15 twierdzą, że Enea nie informowała klientów o opłacie handlowej ani przedstawiając ją telefonicznie, ani robiąc to „w okienku”. ( ja tylko potwierdzam)
– W przypadku kontaktu telefonicznego, kiedy klient wyrażał zgodę (na nową taryfę – red.), po kilku dniach pojawiał się u niego kurier z umową – kontynuował Frelichowski. – A jak każdy wie, obecność kuriera nawet pośrednio wywiera na nas presję czasu, żebyśmy umowę szybko podpisali, bo mu się spieszy.
– Firma państwowa nie powinna działać w ten sposób. Takie działanie jest zarezerwowane dla firm, które są niepoważne, które chcą wyłudzać pieniądze, a przecież Enea jest poważną firmą i powinna informować klientów o wszystkich opłatach – stwierdził parlamentarzysta.
Podczas konferencji został podany przykład „pani Beaty”, która po kilku miesiącach od podpisania umowy zorientowała się, że wnosi dodatkową opłatę. Miała się odwołać, a jej reklamacja zostać uwzględniona. – Enea posiadała nagranie rozmowy z konsultantem pani Beaty – dodał Frelichowski. (a co z osobami które podpisały umowy przy okienku - tak jak ja?)
Jako że wykop dobrze pozycjonuje się zapewne w przyszłości wiele pokrzywdzonych trafi na mój powyższy tekst - Dlatego wszystkich pokrzywdzonych zachęcamy do wysłania meila do UOKIK porady@dlakonsumentow.pl Opiszcie problem i poproście o śledztwo. Przy większej ilości zgłoszeń podejmą działanie. Kto wie - może dostaniemy wyrównanie.
Zapraszam na grupę oszukanych przez ENEA https://www.facebook.com/group...
Komentarze (4)
najlepsze
Protip: ponieważ ceny za prąd NA BANK pójdą w górę, Enea i inni będą chcieli zmieniać taryfę - wtedy przysługuje opcja wypowiedzenia umowy i to jest moment gdy można przejść bez konsekwencji na taryfę bez