Ferrari z gniazdem os i bez silnika. Relacja z licytacji w urzędzie skarbowym
Urząd skarbowy w Częstochowie musi powtórzyć licytację samochodów. W przypadku każdego modelu cena wywoławcza to 50 proc. wartości szacunkowej. Grzegorz, który przesłał również zdjęcia, ostrzega: W Ferrari osy zrobiły gniazdo, brakuje silnika. Aston Martin czy Maserati to dramat.
Gustawos78 z- #
- #
- #
- #
- #
- 135
Komentarze (135)
najlepsze
@MechanicznyKorwin: Często tak jest, że dłużnicy specjalnie uszkadzają auta/mieszkania by wycena była jak najniższa i nikt nie chciał tego wykupić. Wtedy sami mogą odkupić po taniości.
A druga sprawa, to że takie aukcje samochodowe mają swoich stałych "fanów" i przeważnie oni zaopatrują w co lepsze okazy z nich, które potem idą na handel.
Nie wydaje mi się żeby ktokolwiek zajmujący się tym biznesem w naszych realiach
Zajebiste poszanowanie samochodu, jakoś nie mogę w to uwierzyć że jakiś idiota odwalił taką manianę.
Inna sprawa to to, że co państwowe to niczyje i każdy ma to w #!$%@?. A szkoda, bo nikt w tym kraju nie rozumie, co to jest INTERES SPOŁECZNY. Otóż w tym przypadku US powinien
Pozdrawiam