Publiczne, "prywatne" miejsce parkingowe na osiedlu.
I Ani mi się waż powiedzieć... że jest inaczej! Uwaga - dla Wykopowiczów o silnych nerwach. PS: Może jednak powinienem dodać [+18]?
kobayashi z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 159
I Ani mi się waż powiedzieć... że jest inaczej! Uwaga - dla Wykopowiczów o silnych nerwach. PS: Może jednak powinienem dodać [+18]?
kobayashi z
Komentarze (159)
najlepsze
To dlaczego sąsiedzi nie pójdą do spółdzielni żeby im odśnieżyła miejsce parkingowe tylko korzystają za darmo z czyjejś pracy, czasu i zdrowia? Tak, prawnie masz rację! Tylko, że takie zachowanie, czyli wykorzystywanie czyjejś pracy, zwykło się nazywać chamstwem.
Chodzi czesto o osoby, ktore nagminnie tylko i wylacznie na odnsniezonych miejscach parkuja, sami tego nie robiac. Nie robia tego bo im sie nie chce. Sami tyle mowicie na wykopie o poszanowaniu trudow cudzej pracy, jaka to praca dla siebie jest cenna i nikt nie powinen jej sobie przywlaszczac. Moze troszke za daleko
a jeśli cały parking jest za*ebany sniegiem i ktoś sobie go odsnieżał godzine to ma prawo sobie zająć to miejsce
i w sumie ja też nie wiem, kto cię plusuje, ale mnie beda te osoby minusowac ;]
szczesliwego nowego ;]
WSZYSTKIM WYKOPOWICZOM NAJLEPSZEGO - ZDROWIA, SZCZĘŚCIA I PRZYCHODU! :)
Ja wiem, każdy może sobie na takim parkingu parkować gdzie chce, nie można zastrzec sobie miejsca itp. Jasne jak słońce.
Tyle, że w sytuacji kiedy cały parking jest zaśnieżony a ty pójdziesz i natachasz się łopatą, chciałbyś żeby jak za kilka godzin wrócisz nie musiał odśnieżać i drugiego miejsca bo jakiś spryciarz skorzystał z "własności publicznej". Trudno, jakoś
@anusieczusieczunieczka: To chyba rzeczywiście zależy od kultury mieszkańców. Z tego co pamiętam, przed moim blokiem zawsze w zime jakoś się sąsiedzi dogadywali. Kryzys przyszedł zeszłej
Dajesz po raz kolejny taki sam durny przykład jak kolega wyżej. Nie masz prawa dotknąć samochodu Twojego sąsiada bez jego zgody. Jeszcze raz powtarzam, prawnie macie rację tylko zwyczajowo jesteście pospolitymi chamami. Zacytuję sam siebie:
a nie widzisz różnicy między prywatnym
Komentarz usunięty przez moderatora