List nauczycielki: tak wygląda mój dzień od 5:30 do 23:00
Pani nauczycielka płacze, że tyle pracuje. Zadałem sobie trud, by zliczyć godziny jej pracy, które tak szczegółowo wymienia. Rzeczonego dnia przepracowała około 5,5 godziny, plus 1,5 godziny wieczorem nad zadaniami domowymi. W tych 5,5 godziny jest konferencja, która jest raz na tydzień.
keedziorek z- #
- #
- #
- #
- 319
Komentarze (319)
najlepsze
Pani nauczycielka po 0,5h pracy gdy ma rozpocząć następne 0,5h pracy z żalem wyjeżdża z "Tak, nie było przerwy". :-)
Ile jej tam wychodzi tej pracy? 3:45 nauki, 1,5h rada pedagogiczna (raz na tydzień), 3h przygotowanie na kolejny dzień. Sporo, ale tragedii nie ma.
Warto jeszcze zwrócić uwagę, że w ten jeden dzień ma 5 lekcji, gdzie w całym tygodniu jest 18.
@GeraltRedhammer: Dzieci przed komputerami i w domach. możliwość korzystania z gotowych materiałów (atrakcyjnych wideo) a zaoszczędzonego czasu na pracę w małych grupach podzielonych wg. poziomu umiejętności i "chęci współpracy". okazja do oddzielenia funkcji nauczyciela i "oceniającego" i wiele innych okazji.
Cóż, życie pokazało że to narzekanie jest gówno warte.
"Przygotowanie lekcji na kolejny dzień – czas, start! Notatki z lekcji dla wszystkich klas, lista zadań, interaktywne elementy urozmaicające. Nie zrobi się samo, prawda? Przeglądam syllabusy, szukam w swoich gromadzonych latami materiałach rzeczy, które pasują do tematu lekcji i które mogę wykorzystać. Zaglądam na nauczycielskie grupy na Facebooku. Szukam inspiracji na platformach
@rossecki: Ruchać dzieci i dać się złapać. Ewentualnie być tak #!$%@?ętym, że nie da się już tego przykryć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Napisane to jest tak jakby każda lekcja była unikalna... Przecież nauczyciel jak już rpzy gotuję to raz to później leci z takim opracowniem że wszystkimi klasami.
Wielka matrona za jednym zamachem wyprowadzi psa i kupi świeże pieczywo ...
Bo mąż albo dziecko z piesełem nie wyjdzie .. aaa no i świeże pieczywo to podstawa i bez tego nie ma co jeść ...
A ja kupuję 2 razy w tygodniu i wrzucam do zamrażalnika, codziennie wyjmuję, podgrzewam mikrofalą i mam świeże.
W psa nie dałem się wrobić a jakbym dał, to dzieciaki by #!$%@?ły,
no i jak widać sporo miejsca na optymalizację, to jak ktoś chce ręczenie jechać codziennie to samo to może faktycznie nużące, ale np cotygodniowe rady pedagogiczne gdzie wszyscy