Mojemu ojcu spłonął dom
Z ojcem nie utrzymuję kontaktu, nie mam z nim dobrych wspomnień niemniej uważam, że w sytuacji kiedy spłonął mu cały majątek powinienem mu jakoś pomóc. Nie jestem autorem zrzutki ale sam dołożyłem swoją cegiełkę. Jeśli ktoś zechciałby wesprzeć to bardzo proszę.
Gent z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 61
Komentarze (61)
najlepsze
oraz
Zegarmistrz bez wody, prądu i światła?
Przecież do naprawy zegarów trzeba mieć sterylne warunki, idealnie czyste ręce i masę solidnego światła. Trzeba mieć czym zasilić podstawowe narzędzia.
Pomijam jak on w ogóle klientów przyjmował...
Ta historia się w ogóle kupy nie trzyma!
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie chciałem pisać, ale przyszło mi to na myśl również...
Może drewniane naprawiał,
Swoją droga jest inny pan o takim samym nazwisku w Warszawie który jest zegarmistrzem. Jak by ktoś googlował to jakiegoś zegarmistrza znajdzie.
Zrzutka, postawicie jemu chatę, to jak ją utrzyma, jak sam napisałeś, że jest biedny? Jak go nie stać było na ubezpieczenie to jak postawisz normalny piec, to bedzie go stac na ogrzewanie i utrzymanie chaty?
P.S. sam mogłeś jemu ubezpieczyć dom, a nie prosisz teraz wszystkich dookola o pomoc.
czyli ten opis nie do końca jest prawdziwy
Ale prądu nie mieć, a posiadać samochód, lodówkę, pracownie zegarmistrza. Hmm bardziej wygląda jakby nie miał rachunków za prąd ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z jednej strony myśli typu a masz ch&^%ju za swoje
Komentarz usunięty przez moderatora