Przecieki ze spotkania. Microsoft Store i CD Projekt.
Jak pisze "Bloomberg", podczas czwartkowego wewnętrznego spotkania między zarządem CD Projektu, a pracownikami firmy miało dojść do ostrej wymiany zdań. Deweloperzy zadawali pytania dotyczące cierpiącej reputacji firmy, nierealistycznych terminów premiery Cyberpunk 2077 i nieustannych nadgodzin.
Oline z- #
- #
- #
- #
- #
- 332
- Odpowiedz
Komentarze (332)
najlepsze
Pytania może i były bez ogródek, ale za to odpowiedzi były o niczym.
@The_Orz: czyli jak zawsze kiedy gadasz z zarządem ;)
Korpo bullshit i do przodu. Grunt że w portfelu się kasa zgadza.
@patykiem_pisane: A 3/3 stanowisk zajmują ludzie ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Nie to że gra ma 1/100 obiecanej zawartości, nie to że w grze poza zadaniami pobocznymi i głównymi nie ma nic do roboty, nie to że AI nie istnieje, że w RPG nie ma RPG(XDD, znaczy już gra akcji jak to CDP zmienił zdanie dzień po premierze XDDD) nie to że model jazdy, strzelania, walki, hackowania to jakiś żart na
Przepływ informacji w firmie informatycznej
Oto jak wygląda przepływ informacji w firmie zajmującej się projektami informatycznymi.
Programista do szefa programistów:
– Nie jesteśmy w stanie napisać tego programu w zaproponowanym terminie. Więcej – nie jesteśmy w stanie napisać go w ogóle. Wymagałoby to bowiem całkowitej zmiany strategii firmy i wejścia w całkiem
W przypadku CDP pewnie tak było, sprzedali światu coś czego nie mieli, ustalili nierealną premierę, a programiści zapierniczali po kilkanaście godzin dziennie. To nie mogło się dobrze skończyć
Celowanie takim tanim marketingiem w tych co glupszych lewakow jest wrecz z ekonomicznego punktu widzenia strike prawackie.
@t_e_o_m_o: no ty raczej nie pracowałeś
@xardas_pl: przy produktach. W gamedevie do zastosowania chyba tylko w grach wydawanych w ten sposób że jest early access od bardzo early early i gracze-testerzy faktycznie wpływają na rozwój gry. Ale przy tzw. produkcjach AAA gracze
@bobsonjones: Jak słyszę o zwinności w programowaniu to aż chce się dać w pysk. Oprogramowanie tak jak każda inna funkcjonalna rzecz jest zrobiona dobrze albo h#jowo. Jak nad projektem rotuje pierdyliad ludzi bez jasnych wymagań to zawsze, nawet w scrumie kończy się potworkiem nie do utrzymania. Pracowałem w wielu metodologiach i zazwyczaj fanatykom scruma jak punktujesz braki tej metodologii to jest wyjazd z hasłem "bo
Jedynie co ich może uratować to jakiś duży update z poprawkami.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale szczerze szkoda mi ludzi, którzy musieli pracować w tym kołchozie, często kosztem własnego zdrowia, a teraz wieszane będą na nich psy.
A zarząd, zarząd poniesie jakieś sobie konsekwencje i karawana pojedzie dalej.
@K0ras: Tak, do zakładu regularnie dowożono przymusowych robotników
bardzo dobrych devow i artystow. A tak sie okazuje, ze kilka lat poswiecili, zeby sie wysypac na koncu, bo zarzad nie chcial poczekac w wydaniem az gra bedzie gotowa. Juz nie mowiac o tym, ze po crunchach z Wiedzminem czesc pracownikow sie pewnie zastanawiala czy nie przeniesc sie do swiatowych studiuo, gdzie
Szczebel szeregowy w tym czasie zapierdziela w pocie czoła za całą resztę, robi nadgodziny i klnie pod nosem, bo roboty w cholerę, a góra
Za dużo ludzi, za duże rozwarstwienie pracownicze i utrata kontaktu z rzeczywistością na wyższych szczeblach. Do tego wielu karierowiczów, którzy po trupach pną się w górę kosztem firmy