- Mam dla Pana dwie informacje: jedną złą drugą dobrą. Zła jest taka, że musimy Panu amputować nogi, a dobra jest taka, że facet który leży naprzeciwko chce kupić Pana kapcie.
@Saragaya: każdy ma swoją skalę (problemów) i jak do nich podchodzi zależy już od niego samego ;-) No i od losu rzecz jasna. W obecnej sytuacji Twoim problemem może być byle błahostka. A jutro może okazać się, że ta błahostka to ch... był a nie problem...
@Saragaya: ja jak jestem w czarnej d* to sobie myślę:
we wszechświecie, który istnieje od miliardów lat, są miliardy planet, gdzieś tam nie wiadomo gdzie jest sobie Ziemia, na której siedzę sobie ja w czarnej d*... i jaki to ma znaczenie, że w jakimś mikro wycinku czasu, w mikro wycinku wszechświata mam ten swój problem...
@pufa13: i o to chodzi. Got Ya! To tak jak kiedys ktoś wymyslil tabliczke "zbieram na wino"... wszyscy: ooooaaaa ale super, szczery przynajmniej dam mu 2 zeta na wino, haha. A pozniej juz wszyscy na wino, na piwo, na dziwki i w ogole cuda swiata na tych tabliczkach wypisują.
Żebractwo to dobry biznes ;-) 0 podatkow, maly wysilek, do odarcia z godnosci idzie sie przyzwyczaic. czysty zysk :)
Komentarze (45)
najlepsze
powiedz to administracji wykopu
Oj bananik się szykuje.. ;)
- Mam dla Pana dwie informacje: jedną złą drugą dobrą. Zła jest taka, że musimy Panu amputować nogi, a dobra jest taka, że facet który leży naprzeciwko chce kupić Pana kapcie.
Przepraszam, musiałem:D
Jedzie sobie przez miasto facet bez nóg na wózku inwalidzkim. Podbija do niego dresiarz:
- Panie, chcesz pan kupić adidaski? - Facet wkurzony:
- Jak śmiesz gówniarzu?! Nie widzisz że jestem kaleką? - Dzwoni na policję:
- Proszę pana, jadę na wózku a tu nagle podbija do mnie dresiarz i pyta czy chcę kupić adidaski!
- Trzeba mu było do dupy nakopać. - odpowiada
Komentarz usunięty przez moderatora
we wszechświecie, który istnieje od miliardów lat, są miliardy planet, gdzieś tam nie wiadomo gdzie jest sobie Ziemia, na której siedzę sobie ja w czarnej d*... i jaki to ma znaczenie, że w jakimś mikro wycinku czasu, w mikro wycinku wszechświata mam ten swój problem...
i już się nie przejmuję :-]
Żebractwo to dobry biznes ;-) 0 podatkow, maly wysilek, do odarcia z godnosci idzie sie przyzwyczaic. czysty zysk :)
http://www.youtube.com/watch?v=ccF50ssJKVA