Swego czasu kupiłem okazyjnie WS-kę i Jawę 350 za bodajże 250zł. WS-ka nie miała drugiego biegu, więc trzeba było trochę rozkręcić silnik na jedynce, żeby wbić trójkę a Jawa była zachwalana, że to znakomity sprzęt, tylko trzeba ustawić zapłon, nalać paliwa i można jechać, gdzie pieprz rośnie (czyli pewnie do Chin). Do pomocy przy uruchomieniu Czeszki zaprosiłem kumpla, który władał umiejętnością ustawiania zapłonu metodą "na żarówkę" i posiadał niezbędny sprzęt. No i
@lugopw: Winowajcą okazał się wał i jego łożyskowanie. Krzywka na której pracowały przerywacze miała wżery od rdzy no i w połączeniu z luzem na łożyskowaniu wału nie dawało to szans na poprawne ustawienie. Ale ubaw był. ;)
Kiedyś na rakdzie zabytkowych motocykli widziałem gościa, który w swojej Wfm albo Jawie zmieniał kierunek obrotów silnika w sposób praktycznie niezauważalny w trakcie pracy silnika. Zatrzymywał się, cyk i już miał 3 czy 4 biegi do tyłu i potem z powrotem cyk... ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (105)
najnowsze
Wady
Trudny proces odpalania wibracje że plomby lecą z zębów. Poza tym wszystkie wady 100 letniej konstrukcji.
Ale robotę robił.