Jeśli w roku 2010 zarabiałeś na rękę 2500,00 PLN i do dziś nie dostałeś podwyżki, to dziś twoja pensja jest warta 2063.44
Jak? Inflacja.
Biorąc pod uwagę, że średnia inflacja dla ostatnich 10 lat wyniosła 1.76% to tracisz 436,56 zł miesięcznie. Gratulacje, właśnie zarabiasz gorzej od kasjerów w Lidlu.
Kto za to odpowiada?
W sumie nikt. Znaczy się... ekhem.. RADA RPP. Pytasz kto to jest do cholery? To jest taka grupa ludzi wybierana co 6 lat, która raz do roku próbuje balansować pomiędzy optymalnym dojeniem banków i obywateli. Mają tak zrobić, żeby rżnąć każdego po równo i jednocześnie żeby nie napytać sobie samym biedy. Ich ideałem jest to, żeby każdy obywatel był co roku biedniejszy o 2,5% swojego portfela - co na szczęście często im się nie udawało.
No dobra ale kto? Nazwiska!
Pheh, proszę bardzo!
I kadencja (1998–2004)
Hanna Gronkiewicz-Waltz – do 2001 (koniec kadencji)
Leszek Balcerowicz – od 2001
II kadencja (2004–2010)
Leszek Balcerowicz – do 2007 (koniec kadencji)
Sławomir Skrzypek – od 2007
III kadencja (2010–2016)
Sławomir Skrzypek – w 2010 (śmierć)
Marek Belka
IV kadencja (2016–2022)
Marek Belka – w 2016 (koniec kadencji)
Adam Glapiński – od 2016
To co można zrobić, żeby było mi lepiej?
W zasadzie opcji jest kilka. Prrrrrrrrrttt, wybierz kartę:
1. Ubiegaj się o podwyżkę - tak wiem, u mnie to też niemożliwe. Szklany sufit u prywaciarza.
2. Zmień pracę na lepiej płatną - to mi się też nie podoba. Co rok lub dwa zmieniać pracę? Gdzie tu stabilność... eh....
3. Zagłosuj na partię, która obieca deflację, czyli taką inflację w drugą stronę że ma się więcej niż mniej. Tylko komu to potrzebne, co nie bando czworga? (✌ ゚ ∀ ゚)☞
4. Zainwestuj pieniądze - i tu robią się schody.
Plusy i minusy inwestowania
Plus jest taki, że można zarobić. Minus jest taki, że można stracić. Mądre to to? Niby tak ale temat jest głębszy. Inwestowanie to jest coś takiego, że poświęcasz swój obecny czas przepracowany, w postaci pieniędzy, i przenosisz go w przyszłość z założeniem, że owoc twojej pracy (pieniądze) się pomnoży.
Skomplikowane? No dobra.. chodzi o to, żeby tanio kupić i drogo sprzedać (OSTROŻNIE, INWESTORZY CIĘ ZNIENAWIDZĄ).
Jaki jest wymóg inwestowania? W zasadzie to wymogiem są pieniądze. Im więcej ich masz, tym możesz więcej zarobić... albo stracić.
Kiedy zacząć myśleć o inwestowaniu?
No najlepiej teraz. Ale spokojnie, chyba nie chcesz stracić forsy? Najgorsze co cię może spotkać w inwestowaniu to emocje - jeśli czujesz się niekomfortowo albo zestresowany to odłóż temat na później. Emocje przeszkadzają w myśleniu i kalkulacjach, wierz mi bo coś o tym wiem... kurka...
Ale! Im szybciej zaczniesz inwestować, tym dla ciebie lepiej bo im później, tym twoje inwestowane pieniądze mają mniejszą wartość.
To jak można inwestować?
W zasadzie nijak. Kupno pepsi w grudniu 2020 i sprzedaż jej za złotówkę drożej na butelce w styczniu 2021 jest inwestycją. Tak samo kupno mieszkania pod wynajem itd, itp. Inwestycja brzmi źle, sam nie lubię tego słowa. Ludziom kojarzy się to z białymi kołnierzykami za wielkimi biurkami, czyli to o co im chodzi. Chcą, żebyś utożsamiał inwestowanie z pośrednikami którzy na tobie zarobią. Po co masz im odpalać procent? Zrób to sam. No dobra ale JAK?
Możesz swoje oszczędności użyczyć komuś kto ich potrzebuje żeby założyć sklep. Podpiszcie umowę u notariusza i niech przez 5 lat ci odpala część zysków.
Albo poszukaj gorzelni w Polsce lub za granicą - dajesz im powiedzmy 100$ a oni za 3 lata po sprzedaniu beczki whiskey oddają ci 150$, Ostatnio coś takiego nawet u nas się przewinęło.
Możesz też inwestować na giełdzie (GPW) lub w kryptowaluty (zaraz start waluty Facebooka), lub w pożyczki gotówkowe (np. Mintos).
Krótko: inwestycją może być wszystko, tylko musisz się rozejrzeć i poczytać - serio, w internecie jest cała wiedza na każdy temat. Wystarczy chcieć.
A jeśli coś jest po angielsku a ty nie znasz języka?
Słuchaj... ja kiedyś jak się uczyłem angielskiego to siedziałem ze słownikiem i słowo po słowie tłumaczyłem. Skoro ja na coś takiego wpadłem w wieku 10 lat to ty chyba tym bardziej? ლ(ಠ_ಠ ლ)
Po co mi o tym mówisz? Jaki masz w tym interes łapserdaku @kRz222 ?
Ja? Żaden. I tak mi nie uwierzysz ale na prawdę nie mam w tym interesu. Ja wszędzie po trochu coś sobie dłubię ale widzę że każdy kolejny rząd w naszym pięknym kraju nas okrada a ja naprawdę chcę, żeby Polacy mieli pieniądze. Żeby Polacy mieli gruby portfel i jeździli wszędzie po świecie na wycieczki, żeby inwestowali i żeby budowali ogromne interesy wszędzie na świecie. Ja chcę, żebyś zrobił coś dobrego dla siebie samego, twojej rodziny i twojego kraju.
Jedna uwaga
Mnóstwo ludzi traci pieniądze w swoich inwestycjach, jednak większości się udaje. Nie myśl, że to jest kilka kliknięć w komórce i się samo robi. Za każdą twoją inwestycją stoją ludzie, którzy wykonują jakąś pracę. Szanuj swoje pieniądze, szanuj ludzi którzy pracują i nie traktuj nikogo z wyższością kiedy uda ci się zarobić. Inwestuj tylko tyle ile jesteś w stanie poświęcić (stracić). Odradzam przy tym wszystkim brania kredytów czy pożyczek na inwestycje, na coś takiego niech się decydują firmy ale nie ty. A co jak interes nie wyjdzie a ty odłożysz łyżkę? Zostawisz dług swojej rodzinie, a tego chyba być nie chciał, co? Chciałbyś zostawić grubą, wredną teściową z długiem? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) No właśnie... (ง✿﹏✿)ง
Komentarze (336)
najlepsze
PROTIP: Kredyt pod inwestycje zawsze bież na kwotę możliwą do spłacenia przez Ciebie w każdym momencie. Nigdy nie
Masz jakieś wsparcie?
Co do inwestowania, to wymaga ono wiedzy i umiejętności szlifowanych przez lata. Sam uczę się
Komentarz usunięty przez moderatora
No nie, chodzi właśnie o to żeby ludzie inwestowali i/lub wydawali by gospodarka rosła a nie zamrażali pieniądze na dekady by "oszczędzać". Ale ludzie często albo nie wiedzą czym jest inflacja, albo jak Wykopki się oburzają na zjawisko zamiast postępować logicznie.
Jak przychodzi kryzys mogę za to kupić dobrą w dobrej cenie od tych którzy uważali to za głupotę
W co byście zainwestowali: VTSMAX czy VOO, na jakieś 10lat min?
Czy może coś innego, podobnego?
Np. przy wynajmie głupi ludzie windują w górę standard mieszkania, jak chcą wynająć studentom. Mieszkałam w standardzie okna drewniane z lat 50 (wiało jak cholera od nich), PCV z lat 50, meble z lat
Komentarz usunięty przez moderatora
Kupno ziemi w miastach to zabawa dla deweloperów/najbogatszych.
Polska była krajem rolniczym, więc mamy trochę żyznej ziemi, ale na nią się rzucili (zagraniczni) kupcy w latach 90. Dodatkowo przy imporcie płodów rolnych z krajów w stylu Maroko i Egipt, rolnictwo straciło na znaczeniu. Ziemia mało żyzna, której nikt nie kupi pod autostradę lub biznes przy niej (bo np nie ten rejon), to w sumie strata.
BTC będzie po 80k USD niedługo :)