Pamiętam Tuska jak obejmował urząd premiera. Mówił dużo o miłości, nadziei, wierze, a skończyło się sianiem nienawiści do opozycji. Przodowali w tym Niesiołowski, Bartoszewski, Palikot. Moralnie odpowiedzialni za mord, bo zabójca, to człowiek, który uległ tej wielkiej manipulacji
Komentarze (6)
najlepsze