Zwężanie ulic jest spoko, jeśli skutkiem jest więcej bus pasów, zieleni i ścieżek rowerowych. Problem w tym, że miasto zazwyczaj nie daje żadnej alternatywy. Parkingi buforowe powinny być za darmo, a komunikacja miejska tańsza i dostępna.
Alternatywa to nowe drogi, nowe miejsca parkingowe a nie jazda z brudasami.
@N3su: jak sobie odpalisz Cities Skylines to będziesz miał nowe drogi i miejsca parkingowe, rzeczywistość to nie gra. Alternatywnie musiałbyś wyburzyć pierwszą linię zabudowy żeby dołożyć to o czym piszesz. Zresztą to już na papierze wygląda na głupi plan. Miejsca parkingowe w ścisłych centach powinny być projektowane dla gości którzy przyjeżdżają tam z potrzeby a nie dla pracowników żeby
@N3su: @sicknature: Dodatkowo już przykład choćby USA pokazał, że dodawanie kolejnych pasów, miejsc parkingowych nie działa – powoduje nawet większe zatory i pogłębia problem. W miastach powinna być sprawna komunikacja zbiorowa, maksymalnie dużo zieleni, drogi rowerowe itp. Samochód to ostateczność – Ci którzy wykonują swoją pracę (dostawcy, kurierzy itp.) i osoby które muszą coś załatwić. W Polsce jest na opak. Prawie każdy musi mieć samochód i domaga się miejsca parkingowego
Artykuł zatytułowany "narasta bunt", a całość opiera się na wypowiedziach jakiegoś pisowca z rady miasta który by Trzaskowskiego krytykował niezależnie co by robił. No i jeszcze teksty o tym że plac pięciu rogów to ważny ciąg komunikacyjny xD Tak, jakaś obsrana, ciasna uliczka między budynkami która jest poprowadzona niemal równolegle w odległości kilkanaście/kilkadziesiąt metrów od sześciopasmowej Marszałkowskiej to zajebiście ważny ciąg komunikacyjny, miasto sobie bez niego nie poradzi.
@desf: To jest ten sam styl co pisowskie "nie brakuje opinii" i stara baba na ulicy albo "internauci oburzeni" i jakiś komentarz z portalu karnowskich albo sakiewicza ( ͡°͜ʖ͡°)
@lubiemeble: Mieszkałem kilka lat przy Chmielnej, chcesz o co coś zapytać? Bo zgaduje, że mieszkasz na Białołęce albo Targówku, więc możesz się nie orientować.
Figura zwraca uwagę, że koncepcja, które jest obecnie realizowana u zbiegu ulic Brackiej, Chmielnej, Kruczej, Zgody i Szpitalnej polega na zamknięciu ważnego ciągu komunikacyjnego. Tzw. plac pięciu rogów pełni obecnie funkcję tranzytową dla pojazdów osobowych i autobusów.
oni to poważnie jako argument podają? ulica w centrum, sąsiedztwo deptaków i punktów reprezentacyjnych, pełni funkcję tranzytową i oni uważają, że to jest spoko i chcą ten stan rzeczy utrzymać? XDDDD
@advert: Dokładnie tyle warty jest cały ten artykuł i samochodowi pieniacze - nie rozumieją, że status quo jest problemem i płączą, że zmiany zmieniają owy status.
@fonderal: W Warszawie większość mieszkańców regularnie korzysta z komunikacji. Więc nie będzie hulał wiatr, tylko piesi, którzy dojadą sobie metrem, autobusem, tramwajem. A w tych przypadkach, kiedy potrzeba użyć aż samochodu, to będzie łatwiej jeżeli zmniejszy się ruch w centrum. A zmniejszy się, jak będzie tam trudniej wjechać.
Akurat jedno z pierwszych wrażeń w Warszawie (poza tym, że jest płaska): jako pieszy musisz czasem nieźle nakombinować, żeby gdzieś dojść. Wiele skrzyżowań
@The_Orz: choćby ścieżki rowerowe, transport szynowy itd. przykład stanów też nie jest fortunny bo tam świadomie uwalili komunikację publiczną na całej linii wpychając ludzi do aut.
@Uzbecki_kebab: przecież to mem przeróbka ;D weź chłopie wyluzuj. Zresztą bardzo trafny mem bo ktokolwiek wprowadzał się do nowego budownictwa wie jak z miesiąca na miesiąc osiedle zamieniało się w jeszcze większy syf z doraźnymi ingerencjami spółdzielni, która bezradnie dokładała kolejne pomarańczowe słupki aby matoły nie wjeżdżały na trawniki aż osiedle zaczęło wyglądać jak jakiś tor gokartowy. To jest rzeczywistość bo przecież u nas każdego kogo stać na auto to musi
@Instynkt: według mnie podstawa to jest walenie ile się da mandatami dla nieprawidłowo parkujących. Jak się od początku nie przypilnuje, to każda osiedlowa droga zaczyna być wkrótce z obydwu stron obstawiona zaparkowanymi samochodami, nawet jak niedaleko jest normalny parking.
Ciekawe czemu w całym artkule nie jest napisane, że to OPINIA radnego PiSu, który jest w opozycji? Podczas gdy cały artykuł ma wydźwięk jakby byłą to opinia zwykłych ludzi i ekspertów.
zaś w najpopularniejszych w Warszawie tramwajach Pesa JazzDuo wchodzi max 56 osób
@analnedoznaniachomikasyfilityka: Sorry, jakiś śpiący byłem i nie zauważyłem, że trollujesz. Albo nigdy w życiu nie widziałeś tramwaju.
tramwaje PESA Jazz Duo to nowoczesne pojazdy wieloczłonowe, dwukierunkowe i całkowicie niskopodłogowe, o długości do 32,5m. W każdym mieści się ponad 200 pasażerów, w tym 32 na miejscach siedzących
W rzeczywistości do takiego tramwaju da się upchnąć nawet 300 osób, ale średnio
ten sam bunt, ktorzy polacy beda wszczynac w sprawie rosnacych podatkow? Kazdy wie ze kierowcy sa wygodniccy - chca podjechac dupą pod samo okienko piekarni. Ich jedyny "bunt" to ten gdy podczas stania w korku pisza wysrywy na fejsie pod postami miasta o kolejnym remoncie ( ͡°͜ʖ͡°)
@ej-no-nie-przesadzaj: nie ma czegoś takiego jak linióweczka 15 jest podatek liniowy (dochodowy) 19% gdzie możesz robić koszty i płacić praktycznie jeszcze mniej i podatek ryczałtowy inaczej można go nazwać obrotowym gdzie nie możesz robić kosztów i tam płacisz 15% od wszystkiego co zarobisz Lepsze rozwiązanie dla ludzi których działalnośc nie generuje kosztów
Przecież polityka transportowa dużego miasta to nie jest jakaś czarna magia, jak zawsze brakuje rozumu. 1. Zapewnić działającą i tanią komunikację miejską. Ale to tak dobrą, że mieszkańcy będą ją wybierać zawsze jako pierwszy wybór. Kiedy krok 1 jest spełniony to można zabierać się za ścieżki rowerowe, zwężanie ulic, likwidację parkingów i odzyskiwanie przestrzeni dla mieszkańców. Samochód w mieście powinien służyć do transportu towarów i zaopatrzenia, a nie do przemieszczania się z
@mors25: miasta nie są tylko dla ich mieszkańców, zwłaszcza w Polsce, gdzie brakuje polityki zrównoważonego rozwoju i wszystkie instytucje i urzędy przenosi się do największych miast.
@slx2000: No to generalizując, powinno to działać tak by komunikacja (miejska, podmiejska, krajowa), była pierwszym wyborem bo jest wygodniejsza niż samochód. Sposób cywilizowany: podnosić jakość komunikacji, sposób w Polsce: obniżyć jakość jazdy samochodem. To myślenie powinno działać na każdym szczeblu działania państwa. Zachęta przyniesie lepszy efekt niż bicie po głowie.
Proponuję wziąć przykład z zachodu, gdzie są sprawdzwone rozwiązania. Chcesz mieć auto w centrum albo tam dojeżdżać do pracy? Kup sobie prywatne miejsce parkingowe. Tam nie ma darmowych parkingów jak u nas za grosze publiczne miejsca. Np w Zurychu są miejsca na 30-60minut, żeby załatwić sprawę w urzędzie, sądzie u adwokata czy gdziekolwiek i tyle, dłużej nie postoisz nawet jakbyś płacił, musisz zmienić ulicę albo i wyjechać. Miejsc dla mieszkańców jest bardzo
Proponuję wziąć przykład z zachodu, gdzie są sprawdzwone rozwiązania. Chcesz mieć auto w centrum albo tam dojeżdżać do pracy? Kup sobie prywatne miejsce parkingowe. Tam nie ma darmowych parkingów jak u nas za grosze publiczne miejsca.
@tezeten: to samo powinno dotyczyć mieszkańców. Mieszkasz w centrum miasta? Kup sobie prywatne miejsce parkingowe. Albo sprzedaj mieszkanie w centrum i kup na obrzeżach. Darmowe parkingi dla kogoś kogo stać na mieszkanie w centrum? Tego
@tezeten: W mojej okolicy są dwa płatne parkingi po parę złotych za godzinę. Plus jeden trochę droższy. Ale ludzie i tak parkują na trawnikach i przy przejściach dla pieszych, bo jak ktokolwiek może śmiać od nich żądać zapłaty za parkowanie. W promieniu 800m dwa duże sklepy z parkingami, na których zawsze jest miejsce, a pomimo tego niektórzy i tak jeżdżą do innego sklepu, bez swojego parkingu, i rozjeżdżają trawnik.
Komentarze (396)
najlepsze
@N3su: jak sobie odpalisz Cities Skylines to będziesz miał nowe drogi i miejsca parkingowe, rzeczywistość to nie gra. Alternatywnie musiałbyś wyburzyć pierwszą linię zabudowy żeby dołożyć to o czym piszesz. Zresztą to już na papierze wygląda na głupi plan. Miejsca parkingowe w ścisłych centach powinny być projektowane dla gości którzy przyjeżdżają tam z potrzeby a nie dla pracowników żeby
No i jeszcze teksty o tym że plac pięciu rogów to ważny ciąg komunikacyjny xD Tak, jakaś obsrana, ciasna uliczka między budynkami która jest poprowadzona niemal równolegle w odległości kilkanaście/kilkadziesiąt metrów od sześciopasmowej Marszałkowskiej to zajebiście ważny ciąg komunikacyjny, miasto sobie bez niego nie poradzi.
oni to poważnie jako argument podają? ulica w centrum, sąsiedztwo deptaków i punktów reprezentacyjnych, pełni funkcję tranzytową i oni uważają, że to jest spoko i chcą ten stan rzeczy utrzymać? XDDDD
edit: a dobra, widzę
Akurat jedno z pierwszych wrażeń w Warszawie (poza tym, że jest płaska): jako pieszy musisz czasem nieźle nakombinować, żeby gdzieś dojść. Wiele skrzyżowań
@TurboBrajanusz: i droższe MPK.
To jest rzeczywistość bo przecież u nas każdego kogo stać na auto to musi
@analnedoznaniachomikasyfilityka: Sorry, jakiś śpiący byłem i nie zauważyłem, że trollujesz. Albo nigdy w życiu nie widziałeś tramwaju.
W rzeczywistości do takiego tramwaju da się upchnąć nawet 300 osób, ale średnio
1. Zapewnić działającą i tanią komunikację miejską. Ale to tak dobrą, że mieszkańcy będą ją wybierać zawsze jako pierwszy wybór.
Kiedy krok 1 jest spełniony to można zabierać się za ścieżki rowerowe, zwężanie ulic, likwidację parkingów i odzyskiwanie przestrzeni dla mieszkańców.
Samochód w mieście powinien służyć do transportu towarów i zaopatrzenia, a nie do przemieszczania się z
To myślenie powinno działać na każdym szczeblu działania państwa. Zachęta przyniesie lepszy efekt niż bicie po głowie.
Np w Zurychu są miejsca na 30-60minut, żeby załatwić sprawę w urzędzie, sądzie u adwokata czy gdziekolwiek i tyle, dłużej nie postoisz nawet jakbyś płacił, musisz zmienić ulicę albo i wyjechać.
Miejsc dla mieszkańców jest bardzo
@tezeten: to samo powinno dotyczyć mieszkańców. Mieszkasz w centrum miasta? Kup sobie prywatne miejsce parkingowe. Albo sprzedaj mieszkanie w centrum i kup na obrzeżach. Darmowe parkingi dla kogoś kogo stać na mieszkanie w centrum? Tego
W promieniu 800m dwa duże sklepy z parkingami, na których zawsze jest miejsce, a pomimo tego niektórzy i tak jeżdżą do innego sklepu, bez swojego parkingu, i rozjeżdżają trawnik.