@bijaukoff: Przeczytaj artykuł albo chociaż komentarze wyżej. Nie chodzi o spadek ilości zakażeń o 0,7% tylko zmniejszenie wskaźnika przyrostu zakażeń o taką wartość. W efekcie, im dłuższy czas tym różnica chować bardziej znaczącą.
W Ameryce dziennych zakażeń jest ponad 50 000. Ciężko żeby drastycznie zwolniły po wprowadzeniu reżimu sanitarnego, tym bardziej, gdy nie wszyscy go tam przestrzegają.
@Phyrexia: Czyli sugerujesz że lockdown na tym etapie nie ma sensu, gdyż wirus jest zbyt rozprzestrzeniony żeby go zatrzymać a ludzie zbyt zmęczeni życiem w zamknięciu żeby ten lockdown przestrzegać?
Jeżeli jest jedna osoba zakażona i zakaża 5 kolejnych, potem te 5 zaraża następnych pięć, to przyrost zakażeń jest dużo większy gdy liczba zakażonych jest większa. Dużo łatwiej jest ograniczyć liczbę zakażeń gdy wprowadza się reżim sanitarny w momencie gdy liczba zakażeń jest niska.
No, nie bardzo, względny przyrost zakażeń jest taki sam, pięciokrotny wzrost z 100 do 500 czy z 50 000 do 250 000 na wykresie wygląda tak
Komentarze (84)
najlepsze
No, dużo to to może nie jest ale jak się nakaże by ludzie nakładali po 2 na raz , to ilość zakażeń spadnie nam o ponad 1%.
A pośród takich zakażonych jakaś część zachoruje. Promil tych chorych umrze na kowid
Reszta umrze albo na inne choroby albo w wypadach samochodowych
Teraz wystarczy, że uświadomimy sobie, że pandemia może potrwać i 15 lat i od razu widzimy, że
No, nie bardzo, względny przyrost zakażeń jest taki sam, pięciokrotny wzrost z 100 do 500 czy z 50 000 do 250 000 na wykresie wygląda tak