Nie może wejść do mieszkania, bo zapełniła je odpadami.
Dwa pokoje, łazienka i kuchnia są zapełnione śmieciami. Lokatorka myje się, przebiera i je na klatce schodowej. Smród stęchlizny jest nie do wytrzymania. Kobieta nie wyraża zgodny na uprzątnięcie mieszkania i na próbę pomocy reaguje agresją.
dziobnij2 z- #
- #
- #
- #
- #
- 184
Komentarze (184)
najlepsze
W pewnym mieście żyły sobie w jednym mieszkaniu razem 2 kobiety i miały manię zbieractwa. Zbierały wszelkiego rodzaju szmaty, ciuchy itp. No nikomu to nie przeszkadzało, bo to średnio uciążliwe. Szmaty były ponoć wszędzie. Jak przestały się mieścić w pokojach, to było ich pełno w kuchni, na balkonie... nawet w łazience w wannie.
No i pewnego dnia jednej przyszło się umyć - odkręciła więc ciepłą wodę, a że był to
Dziennikarskie dno zamiast pomóc to szczują na tą kobietę.
A to jak ci kontrolerzy sprawdzają jej to w tym mieszkaniu, skoro #!$%@? jest tam szitu po sufit? (ʘ‿ʘ)
Poza tym to jest grubo uciążliwe dla pozostałych mieszkańców dobytku (bloku) i z tego co
Nie wszystkie rzeczy idą "z urzędu", do większości musi być zawiadomienie
Ci ludzie zdają sobie sprawę ze swojej choroby ale skoro nie ma kary to nic ich nie mobilizuje.
Idzie i się powinno. Kaftan i wywlec na oddział zamknięty jeśli żyć w społeczeństwie nie umie i zatruwa życie innym. W dodatku przeżerając pieniądze z podatków, bo samej jej na utrzymanie nie stać.
Sama mam taką sąsiadkę która chodzi i wszystkim rozpowiada, że jej zięć ją truje i że męża jej otruł (a sama mu nosiła fajki jak zdychał na raka krtani w szpitalu), chwali się, że kupuje wodę w pół litrowych butelkach bo jak raz się napije to musi wyrzucić....bo zięć to zatruje. Telefon jej podsł#!$%@?ą bo chcą ją zabić,