Przedstawię trochę inside info z grupki zrzeszających beergeeków, ale również właścicieli browarów i lokali. Facet: a) wziął niemałą dotację, ale narzekał b) łamał zakazy od początku olewając obostrzenia c) robił z tego szoł na niekorzyść próbującej nie zginąć branży d) z męczennika ekonomicznego stał się wyznawcą antykowidziańskich prawd, więc zero konkretów tylko szurskie imprezy e) stawiał się pałom f) sprzedawał alko bez koncesji ... Pewna (była?) pracowniczka pisała o jakiś wałach robionych
@no_one: Jest wiele sposobów jeżeli chodzi o krafty: może Ci się trafić trefny keg i zamiast go zwrócić uznajesz że i tak zejdzie, możesz nie dbać należycie o instalację do nalewania, możesz trzemać za długo otwartego kega. Zepsute partie butelkowych kraftów też nie są wyjątkiem
@Arizona12: Typowy polski przedsiębiorca. Brakuje jeszcze tylko pracowników na czarno i na śmieciówkach, ale to taka oczywistość, że nikt nawet tego nie wspomina.
Chyba już czwarty raz kończy działalność, najpierw na początku listopada była wyprzedaż piw i szklanek, przez 3 dni chyba był ogłaszany ostatni dzień działalności. Potem w połowie stycznia poszło info, że lokal zakończyć działalność z końcem miesiąca. W lutym kolejne zamknięcie z powodu skarbówki, no i teraz kolejny raz, pewnie nie ostatni.
Komentarze (225)
najlepsze
@bary94pl: Dokładnie, powinni zrobić fabrykę maseczek i środków do dezynfekcji
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
a) wziął niemałą dotację, ale narzekał
b) łamał zakazy od początku olewając obostrzenia
c) robił z tego szoł na niekorzyść próbującej nie zginąć branży
d) z męczennika ekonomicznego stał się wyznawcą antykowidziańskich prawd, więc zero konkretów tylko szurskie imprezy
e) stawiał się pałom
f) sprzedawał alko bez koncesji ...
Pewna (była?) pracowniczka pisała o jakiś wałach robionych