@mechaniczny_pomidor: Ja rozumiem, że to pewnie nic ciekawego, ale jak takie nic ciekawego wywali do rzeki kilkaset osób, to rzeka staje się ściekiem. Takie nic ciekawego powinno trafić do oczyszczalni a potem dopiero po oczyszczeniu do rzeki.
Fajnie, że ktoś nie przechodzi obok tego obojętnie ale obstawiam, że raczej nie wylewają tam jakichś ścieków. To, że woda jest brudna, nie oznacza od razu, że to są jakieś szkodliwe substancje.
Już lecę z wyjaśnieniem. Otwórz Panowie spuszczają nadmiarową wodę ze zbiornika. Robi się tak przy czyszczeniu kanalizacji deszczowej. Zrzut jest z górnego węża ssawnego co oznacza, że osad został w beczce. Tak zwane samo gęste. Dzięki temu nie muszą jechać na bazę i otwierać dennicy i wszyscy zlewać na odstojnik. Z reguły robi się to do czyszczonej studzienki co sprawia, że mamy dodatkowe płukanie. Zanim dokona się zrzutu należy odczekać z 10
mpwik prawdopodobnie naprawiało niedrożność odpompowując wodę z kanalizacji, spuszczają tą wodę do rzeki to jest zwykła deszczówka - można się rozejść, koniec afery.
Komentarze (100)
najlepsze
Takie nic ciekawego powinno trafić do oczyszczalni a potem dopiero po oczyszczeniu do rzeki.
Wrocław- miasto doznań.