Cześć po raz trzeci
Dziś chciałbym podjąć prawdopodobnie najprzyjemniejszy temat związany z hodowlą mrówek – wybór gatunków. Tak, gatunków bo trudno wybrać jeden gatunek i trudno mi wskazać jedną osobę, która ograniczyła się tylko do jednej kolonii. Choć ktoś taki najprawdopodobniej gdzieś tam na świecie istnieje ;p
Zanim na dobre rozwiniemy temat, a trzeba mieć na uwadze, że rozwiniętego nie można z powrotem zwinąć (ostrzegam!) – przypomnę nasze poprzednie krótkie artykuły:
1) Rzecz o fanatyzmie, wstęp do hodowli (mrówek, nie fanatyków ;D ) „Mrówczy fanatyk” https://www.wykop.pl/link/6174...
2) Kiedy fanatyzm ustępuje pasji. Wybór świata „Mrówcza pasja. Kreacja świata” https://www.wykop.pl/link/6183...
Co prawda zaczęliśmy trochę nie konsekwentnie, bowiem najpierw zdecydowaliśmy się na wybór formikarium, a dopiero teraz wybieramy gatunek ale myślę, że rozpoczynając prawdziwą przygodę z mrówkami postąpicie zupełnie odwrotnie niż ja tutaj ;D
Jak wybrać odpowiedni gatunek mrówki? Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ mamy dostęp do bardzo wielu różnych od siebie gatunków. Jest wiele kryteriów, którymi możemy kierować się przy wyborze swoje własnego gatunku. Najważniejsze z nich to: cena (nie każdy może w zgodzie z własnym sumieniem wydać dowolną ilość pieniędzy na tak małe zwierzę), rozmiar, kształt/ anatomia, rozmiar kolonii, sposób żywienia, zachowania mrówek, rodzaj tworzonego gniazda (jak wygląda). Jak więc widać trochę tego jest i mimo to ciągle jesteśmy w stanie wybrać coś dla siebie
Postaram się omówić po kolei te kryteria i przybliżyć przykładowe gatunki
1) Cena, zupełnie najważniejszy czynnik kształtujący na nasz wybór. Nie oznacza to wcale, że dysponując małą kwotą jesteśmy skazani na to czego nie chcemy (jak powszechnie wiadomo nikt nie chce zadowalać się substytutami). Kiedy piszę o cenach wypada podać jakiś przedział i podam dwa :p Pierwszy to ten najbardziej popularny, a więc najczęściej hodowcy mieszczą się w tych widełkach 0 – 800zł. 800 zł to owszem spora suma pieniędzy, ale kiedy nie możecie już spać po nocach ponieważ myślicie tylko o mrówkach to sądzę, że nie ma innego wyjścia niż realizacja swoich najskrytszych fantazji i cyk 800 pln. 0 zł to każda królowa, którą uda nam się złapać samemu i zapewniam, że mimo braku mrówek nomadnych (które wszamają wszystko co nie zdąży uciec, a prawdę mówiąc niewiele zdąży) mamy całkiem duży wachlarz możliwości i są to naprawdę ciekawe gatunki. Wymienię tutaj kilka moim zdaniem najbardziej interesujących (kolejność bez znaczenia): Formica sanguinea, Camponotus ligniperda, Lasius fuliginosus, Manica rubida, Polyergus rufescens. Oczywiście możecie je kupić jeśli nie złapiecie, a jeśli traficie w sezonie to za całkiem nie duże pieniądze, albo wręcz śmieszne Sam kupiłem sobie 35 królowych Manica rubida za około 3,5 zł/ szt. zatem bardzo przyjemny deal Co kupimy za większe pieniądze? 800 zł to już spory budżet i możemy szukać grzybiarek – w sklepie oczywiście trzeba na nie wydać około 1000 zł zależnie od rodzaju (Acromyrmex, Atta) i gatunku, ale z drugiej ręki uda się je kupić do 800zł Carebara to też dość popularny gatunek wybierany po dłuższej przygodzie z mrówkami. Kupimy je już nawet za 300zł, ale lepiej dołożyć np. te 200zł i kupić kolonie w lepszym stanie, ponieważ zdecyduje to o naszym sukcesie/ porażce. Co jeszcze możemy mieć w tej kwocie? Całe mnóstwo różnych mrówek, egzotyczne Camponotus sp., Cataglyphis sp., w tym gatunki inwazyjne takie jak: anoplolepis gracilipes, Solenopsis invicta, Pheidole megacephala, Linepithema humile itd. Sądzę że to widełki, które na 99% pozwolą na zakup tego co chcemy. Drugi przedział, właściwie otwarty – to powyżej 800 zł. Chcesz Myrmecia z Australii? No problem bro, cyk 1,5k pln. Chcesz Oecophylla smaragdina? Cyk 1,5k pln (można kupić za 600 pln, ale z dużym prawdopodobieństwem stracimy tę kolonię), chcesz trochę większą kolonię Paraponera clavata, aka bullet ant? Cyk 4k pln. Oczywiście są też droższe, ale o nich pojęcia już nie mam :p
Poniżej kilka fotek różnych wymienionych mrówek (z wyższego pułapu cenowego)
Paraponera clavata
Ocecophylla smaragdina
Myrmecia brevinoda
Carebara diversa
Atta cephalotes
Acromyrmex octospinosus
2) Kształt/ anatomia. No cóż chyba najtrudniejsze to omówienia kryterium, ponieważ naprawdę jest w czym wybierać. Naprawdę jest tego wszystkiego sporo. Wyłączając wiele tych które wymieniłem wyżej należy wspomnieć o: Harpgnathos venator
Odontomachus monticola
Polyrhachis armata
3) Rozmiar kolonii. W tym przypadku możemy się kierować zarówno jednym jak i drugim ekstremum. Często rozmiar kolonii (ale nie zawsze) związany jest z rozmiarem samych mrówek – im większe mrówki tym mniej liczebna kolonia i odwrotnie. Diacamma rugosum to przykład gatunku tworzącego niezbyt liczne kolonie (około 200 robotnic)
Solenopsis invicta to z kolei przykład gatunku tworzącego bardzo duże kolonie – 250 tys. robotnic
Mowiąc o rozmiarze kolonii o jakim przedziale w ogóle mowa? Najmniejsze kolonie składają z niewielkiej liczby mrówek liczonych w setkach, natomiast największe praktycznie nie mają górnego limitu.
4) Sposób żywienia. Mamy do wyboru gatunki typowo roślinożerne z rodzaju Messor – żywią się nasionami, choć mogą również owadami. Istnieją gatunki typowo drapieżne jak np. Oecophylla smaragdina. Grzybiarki to z kolei mrówki żywiące się grzybem, którego hodują/ uprawiają, karmiąc go fragmentami roślin. Zatem biorąc jako kryterium sposób żywienia kolonii mamy naprawdę spory wybór
5) Zachowania mrówek to naprawdę szeroki temat, zbyt szeroki żeby go ugryźć bez specjalnego przygotowania i w dodatku w ogólnym, przeglądowym artykule. Nie znaczy to jednak, że nie można nic napisać Masowa rekrutacja (Pheidole, Carebara) to moim zdaniem bardzo ciekawy rodzaj „zachowań”. W większości przypadków (różnych gatunków mrówek) jeśli jakaś robotnica znajdzie źródło pokarmu powiadamia o tym resztę kolonii (jest to rekrutacja) i u części gatunków przebiega to w miarę sprawnie, a u innych bardzo sprawnie. U moich Carebara wygląda to tak, że po znalezieniu pokarmu w ciągu niecałej minuty spływają do tego miejsca niezliczone tłumy mrówek, to bardzo szybko. Oczywiście u innych gatunków nie będą to tłumy, a np. kilka robotnic. Ciekawym zachowaniem jest również uprawa grzyba przez grzybiarki, robotnice muszą znaleźć najpierw odpowiednie rośliny, których liście będą mogły pociąć i zanieść do gniazda. W gnieździe z kolei owe kawałki roślin służą za pokarm grzyba. Oczywiście rozwój grzyba nie jest kwestią przypadku, ponieważ mrówki dosłownie go uprawiają. Karmią liśćmi i jednocześnie go zjadają. Ciekawym przypadkiem z polskiego podwórka są Formica sanguinea i Polyergus rufescens. Obie znane są z tego, że uprawiają rajdy na obce kolonie innych gatunków, celem pozyskania poczwarek, z których wylęgną się robotnice niewolnice ;D zatem będziemy mieć sytuację gdzie w gnieździe jednej kolonii obecnych jest kilka gatunków mrówek.
Tak wygląda polowanie moich Carebara diversa
6) Rodzaj tworzonego gniazda – moim zdaniem najbardziej spektakularne gniazda tworzą: O. smaragdina, L. fuligonosus i ogólnie grzybiarki. O. smaragdina tworzą gniazdo z liści, używając do tego przędzy wydzielanej przez larwy
L. fuliginosus budują gniazda z kartonu i tworzą milionowe kolonie (polski gatunek)
Grzybiarki
7) Mowiąc o rozmiarze kolonii o jakim przedziale w ogóle mowa? Najmniejsze kolonie składają z niewielkiej liczby mrówek liczonych w setkach, natomiast największe praktycznie nie mają górnego limitu
Poziom trudności został przeze mnie celowo pominięty jako kryterium, ponieważ „dobry gatunek na początek” to również dobry tytuł roboczy dla jednego z następnych artykułów
Pamiętajcie o obserwowaniu #xerxesmrowki
#terrarystyka
#mrowki
Komentarze (2)
najlepsze
W związku z tym chciałbym uzupełnić całość o jeden element:
Rozmiar to też bardzo ważna sprawa. Jedni lubią mrówki duże i 1cm długości ciała to absolutne minimum, a drudzy wolą mrówki małe i dla nich 5mm to maksimum. Sam należę do tej drugiej grupy, choć to zdecydowanie nie popularne. Prawie wszyscy wolą jednak mrówki