Bo im mniej musimy umieć i pamiętać, tym mniej używamy narządu, który jest przeznaczony do myślenia. Dopiero kiedy pozbędziemy się tych wszystkich "pomocy naukowych", jakie mamy na co dzień, telefonów, komputerów itd - zobaczymy ile umiemy. Szkoła nie dość, że nie uczy myśleć i korzystać z wiedzy, to jeszcze sukcesywnie obniża wymagania wobec uczniów. Nie muszą czytać lektur (są streszczenia), nie muszą znać ortografii (bo podobno mają dysleksję, dysgrafię i inne "dys"),
@arkadiusz-kowalewski: wydaje mi się że wynika to z faktu że nauczyciele muszą lecieć z tematem bez szansy na zainteresowanie przedmiotem ucznia. Robienie czegoś trudnego co nie ma sensu nie zachęca do myślenia o tym.
to że ktoś nie przeczytał "chłopów" w szkole (bo kto normalny czerpie przyjemność z czytanie kulkustronicowych opisów #!$%@? ugoru), a mimo wszystko zaliczył lekturę z niezłymi ocenami świadczy właśnie o inteligencji takiej osoby. to samo z ortografią - od tego są słowniki, żeby sprawdzić jak pisze się dano słowo kiedy ma się wątpliwości.
zauważ, że najczęściej największe kujony w szkole, które uczyły się słowo w słowo notatek
To by tłumaczyło i słabą wyszczepialność na covid jak i na pozostałe choroby. Społeczeństwo debilnieje i wiedzę czerpie z linków innych debilowatych znajomych udostępniających filmy z żółtymi napisami. Mało kto w ogóle stara się pozyskać cokolwiek wiarygodnego. Czasy algorytmów i social mediów...
Komentarze (313)
najlepsze
Myślałem, że to wiedza powszechna ale po zakopaniach strzelam, że spada osiem na pokolenie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Dopiero kiedy pozbędziemy się tych wszystkich "pomocy naukowych", jakie mamy na co dzień, telefonów, komputerów itd - zobaczymy ile umiemy.
Szkoła nie dość, że nie uczy myśleć i korzystać z wiedzy, to jeszcze sukcesywnie obniża wymagania wobec uczniów. Nie muszą czytać lektur (są streszczenia), nie muszą znać ortografii (bo podobno mają dysleksję, dysgrafię i inne "dys"),
to że ktoś nie przeczytał "chłopów" w szkole (bo kto normalny czerpie przyjemność z czytanie kulkustronicowych opisów #!$%@? ugoru), a mimo wszystko zaliczył lekturę z niezłymi ocenami świadczy właśnie o inteligencji takiej osoby. to samo z ortografią - od tego są słowniki, żeby sprawdzić jak pisze się dano słowo kiedy ma się wątpliwości.
zauważ, że najczęściej największe kujony w szkole, które uczyły się słowo w słowo notatek