Projekt #NiePosiadam wspiera Wyborcza. Nie posiadam niczego i jestem szczęśliwy
Nie konsumuj, nie posiadaj, najlepiej nie żyj. Hasło z WEF które faktczekerzy nazwali teorią spiskową :). To jest komunizm 2.0. Od wersji 1.0 różni się tym, że 1% populacji będzie posiadał...
Supremator z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 313
Komentarze (313)
najlepsze
ᕦ(òóˇ)ᕤ
"Nie posiadam Gazety Wyborczej i jestem szczęśliwy."
Nie, serio. Komunizm/kolektywizm byłby nęcącą alternatywą wobec korporacyjnego monopolu napędzanego nieskończonym kapitałem i rozwojem technologii.
Ale rzeczywistość będzie dużo okrutniejsza niż kolektywizm(totalitarny, morderczy charakter komunizmu zostawmy).
Fajnie że się ten temat pojawił, bo akurat chciałem o NIE POSIADAM A JESTEM SZCZĘŚLIWY podyskutować.
Do niedawna stałbym na stanowisku że to jest właściwy kierunek, bo zwiększa utylizację dóbr materialnych a tym samym zmniejsza koszt osiągnięcia korzyści z danego dobra.
@graf_zero: sharing jest bardzo dobrze znany w mieszkalnictwie - bloki i segmenty to nic innego jak sharing economy i jest fajnie do czasu. Bo jedna menda może zniszczyć życie wszystkim mieszkańcom (alkus, brudas, schizol czy inny świr). Inny powszechny przykład to pizza - 1 mega jest tańsza niż 4 małe i 2 średnie - w praktyce żeby 4 znajome i lubiące sie osoby dogadały się co
@tengo_razones:
To NIE JEST sharing economy.
Ani bloki jako takie, ani spółdzielnie czy tbsy.
Sharing economy, czy też "życie na abonament" w przypadku mieszkalnictwa będzie przybierało najkosztowniejsza społecznie formę.
O ile wynajem jak jedna z form realizowana potrzeb mieszkaniowych jest super. W przypadku krajów jak Niemcy jest to nawet
Bez własności - brak suwerenności.
No właśnie, a kto będzie posiadał te wszytskie dobra, które będą bydłu użyczane? No właśnie. Wielkie korporacje, które skomasują wiele różnych podmiotów. W tym nowym bolszewizmie także praca będzie PRZYWILEJEM (jak w więzieniu).