@Ksebki: takich odcinek nawet na miejskich biegach ulicznych jest od groma. Ludzie przekraczają metę zawieszeni na barkach innych biegaczy. Odpocznie, napije się, zje batona i będzie nówka. Wykopowa hipochondira ( ͡°͜ʖ͡°)
@Ksebki: Rzecz jest w tym, że jeśli dostanie pomoc z zewnątrz to cały jego wysiłek (i gratyfikacje) przepadną. Dlatego ważne było żeby przekroczył linię mety i dopiero wtedy dostał pomoc medyczną. Takie sytuacje zdarzają się na długich biegach, zwłaszcza w ciężkich warunkach. Raczej nie stanowią poważnego zagrożenia.
Inna rzecz, że nie uważam, że w tym momencie inny zawodnik powinien stawiać go przed sobą - skoro w biegach długich jednym z głównych
Co z tego, że biegł szybciej od innych skoro nie dobiegł do mety. Inni biegli wolniej właśnie dlatego, żeby nie paść przed metą i uczciwie zasłużenie wygrać.
@wesolymaruda: Byłbym dumny, że dostosowałem prędkość mojego biegu do długości trasy i moich możliwości dzięki czemu zasłużyłem na wygraną. Na tym polega sport. Na dodatek przeniesienie go za metę jest nieuczciwe wobec tych, którzy są za nim. Oni też mogliby przyśpieszyć i paść przed metą, ale wiedzą, że nie o to chodzi.
Z tego co mówisz, to można wyciągnąć wnioski, że powinienem zatrzymać się przed metą i przepuścić tych, którzy są
niby fajnie, ale z drugiej strony swoje możliwości wyczerpał na maksa, a w długich dystansach jednak to się liczy a tu padł przed metą. Nadal doceniam, ale mimo wszystko przegrał
A czy za pomoc biegaczowi nie grozi dyskwalifikacja?
Parę lat temu była głośna sprawa kenijskiej biegaczki na Maratonie Warszawskim, gdzie też "kulała się" po asfalcie i była z tego straszna gównoburza, że nikt jej nie chciał pomóc (nie zgłaszała chęci pomocy, bo to oznaczało rezygnację z biegu). W kenijskich mediach był wielki kwik, że leżała na asfalcie bo organizatorzy to rasiści i nie pomogli jej bo jest czarna ( ͡°͜
@tomeks85: celem takich zawodow sportowych jest wylonienie najsilniejszego, najlepiej wytrenowanego zawodnika. Ten co upadl byl po prostu slabszy i przenoszenie go i pomoc nie powinna miec miejsca. Jesli chcial mu pomoc to powinien najpierw przebiec mete a potem go dopingowac bez pomagania i podnoszenia.
Komentarze (94)
najlepsze
Wykopowa hipochondira ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dlatego ważne było żeby przekroczył linię mety i dopiero wtedy dostał pomoc medyczną.
Takie sytuacje zdarzają się na długich biegach, zwłaszcza w ciężkich warunkach. Raczej nie stanowią poważnego zagrożenia.
Inna rzecz, że nie uważam, że w tym momencie inny zawodnik powinien stawiać go przed sobą - skoro w biegach długich jednym z głównych
Z tego co mówisz, to można wyciągnąć wnioski, że powinienem zatrzymać się przed metą i przepuścić tych, którzy są
Parę lat temu była głośna sprawa kenijskiej biegaczki na Maratonie Warszawskim, gdzie też "kulała się" po asfalcie i była z tego straszna gównoburza, że nikt jej nie chciał pomóc (nie zgłaszała chęci pomocy, bo to oznaczało rezygnację z biegu). W kenijskich mediach był wielki kwik, że leżała na asfalcie bo organizatorzy to rasiści i nie pomogli jej bo jest czarna ( ͡° ͜
Może po prostu nie było jej widać
( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
@funeralmoon: to nie igrzyska śmierci XD
Tu są wyniki z tego biegu.