Bronił siebie i żony we własnym mieszkaniu. Grożą mu cztery lata więzienia
Wyrok czterech lat pozbawienia wolności usłyszał mężczyzna, który bronił siebie i żony we własnym mieszkaniu. Jak ustalił sąd - napastnik wyważył drzwi i wtargnął do lokalu. Sąd skazał mężczyznę, bo ten przekroczył zasady obrony koniecznej.
ewelinulla z- #
- #
- 371
Komentarze (371)
najlepsze
Fajnie się czyta takie wysrywy pod clickbaitowym tytułem. Gwarantuje wam, ze jak nie zmądrzejecie to za pare lat będziecie spłacać kredyty za kupione nierdzewne garnki za kilka tysięcy
Problem w tym, że PiS wywaliło z sądów kontradyktoryjność, bo gdyby to nadal obowiązywało obrońca bez trudu udowodniłby, że w tej sytuacji do przekroczenia obrony konieczniej nie doszło i sędzia nie miałby innej możliwości niż uniewinnienie
Wchodzisz do mnie do domu, atakujesz mnie - liczysz się z tym, że możesz zginąć.
To nie ofiara ma się bać, to napastnik powinien.
@Anacron: a jakim prawem wszedłeś do mojego domu ? Wywarzając drzwi ? Ja cię nie zapraszałem, tak jak on więc zginałeś.