Jeśli w ogrodzeniu była rzeczywiście dziura, to część winy leży po stronie hodowców. Kto mieszkał niedaleko lasu ten wie. Dziki, lisy, sarny są nawet i w Warszawie, nie mówiąc już o mniejszych miastach.
@hatecraft: Jakie to ma znaczenie? Właściciel hodowli zabezpieczył teren przed ucieczką jego zwierząt na zewnątrz, dziura nic tu nie zmienia bo pies równie dobrze mógł ogrodzenie po prostu przeskoczyć. Jak Janusz nie potrafi pilnować kundla, to następnym razem znajdzie go z widłami w dupie,, skoro to nie jego pierwszy wybryk.
Ogrodzenie każdej hodowli ma zatrzymywać zwierzęta wewnątrz ale idąc Twoim tokiem rozumowania to właściciel powinien tam jeszcze wał przeciwpowodziowy wybudować na wszelki wypadek.
Przeskoczyć? Ogrodzenie normalnej wysokości? To coś około 180 cm.
180? Najpopularniejsze ostatnio są panele o wysokości ~150cm i to już jest sporo. Obstawiam, że przy grodzeniu wybiegu dla danieli raczej nie musieli nic wysokiego stawiać. Wyobraź sobie, że sporo psów w schroniskach trafia tam
Komentarze (153)
najlepsze
@imdejv1: Albo gdyby tam był chłopczyk o imieniu Daniel. ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Kto mieszkał niedaleko lasu ten wie. Dziki, lisy, sarny są nawet i w Warszawie, nie mówiąc już o mniejszych miastach.
Ogrodzenie każdej hodowli ma zatrzymywać zwierzęta wewnątrz ale idąc Twoim tokiem rozumowania to właściciel powinien tam jeszcze wał przeciwpowodziowy wybudować na wszelki wypadek.
180? Najpopularniejsze ostatnio są panele o wysokości ~150cm i to już jest sporo. Obstawiam, że przy grodzeniu wybiegu dla danieli raczej nie musieli nic wysokiego stawiać. Wyobraź sobie, że sporo psów w schroniskach trafia tam